Przemyśl
Szpital Wojewódzki w Przemyślu został mocno doposażony dzięki pieniądzom z dotacji unijnej, urzędu marszałkowskiego i z własnego budżetu. Z udziałem samorządowych władz wojewódzkich, oddano tam do użytku zmodernizowany oddział intensywnej terapii.
W ramach remontu przebudowano pomieszczenia, wykonano wentylacje, ale co najważniejsze doposażono oddział w 11 kardiomonitorów, 6 respiratorów, centralę monitorującą, 4 łóżka intensywnej terapii, 11 materacy zmienno-ciśnieniowych, defibrylator, aparat RTG., aparat USG i wózki reanimacyjne. Ponadto w zakładzie diagnostyki urazowej uruchomiono nowy tomograf komputerowy oraz rezonans magnetyczny do badania całego ciała.
Koszt tych wszystkich inwestycji przekracza 13 milionów złotych. Na następny rok zaplanowane są kolejne remonty między innymi oddziału chirurgii i gastrologii.
Smakołyki z Polski znajdą się na świątecznych stołach naszych rodaków z ziemi lwowskiej. Stało się to możliwe, dzięki akcji charytatywnej zorganizowanej w Przemyślu przez tamtejszego radnego Andrzeja Beresteckiego, prezesa przemyskiego Towarzystwa Walki z Kalectwem. To kontynuacja inicjatywy zapoczątkowanej siedem lat temu przez zmarłego kilka miesięcy temu przemyskiego radnego Zygmunta Majgiera, kresowiaka z pochodzenia. Do akcji „Paczka dla seniora” przyłączyli się samorządowcy miejscy i powiatowi, radni Sejmiku Województwa Podkarpackiego,Przemyska Kongregacja Kupiecka, samorządowcy z okolic Przemyśla i przedstawiciele biznesu.
Dzięki hojności darczyńców, przygotowano 108 paczek i zawieziono w miniony weekend do Mościsk, Sambora i Łanowic. Przejazd przez granicę pilotowała Małgorzata Majka-Onyszkiewicz – pełnomocnik wojewody podkarpackiego do spraw mniejszości narodowych i etnicznych.
W 35-tysięcznym Samborze Polacy stanowią blisko 12 procent mieszkańców, w Mościskach ponad 30 procent, a we wsi Łanowice niemal 100 procent.
{mp3}37860|Z Andrzejem Beresteckim rozmawia Iwona Piętak{/mp3}
W południe zostanie uruchomiony stok narciarski w Przemyślu. Będzie to trzecia w regionie działające stacja narciarska. Szusować można też w Puławach w Beskidzie Niskim i na Gromadzyniu w Ustrzykach Dolnych.
W Przemyślu stok otwierano zwykle po świętach lub w nowym roku. W tym sezonie przygotowania ruszyły znacznie wcześniej i dzięki ostatnim chłodnym nocom naśnieżono ostatnie fragmenty stoku.
W Puławach stacja KiczeraSki działa od 4 grudnia, dotąd tylko w weekendy. Czynny jest tam wyciąg krzesełkowy i główna trasa o długości około kilometra.
Na Gromadzyniu w Ustrzykach poza wyciągiem krzesełkowym i głównym stokiem uruchomiono także 2 małe talerzykowe do nauki jazdy.
Wszystkie wymienione 3 stacje zapowiadają już codzienną pracę do 27 grudnia. Dzień później będą musiały zostać zamknięte na co najmniej 3 tygodnie w związku z zagrożeniem epidemiologicznym.
Na terenie Archidiecezji Przemyskiej podczas świąt może być odprawionych więcej mszy niż zazwyczaj. Metropolita Przemyski, abp Adam Szal, mając na uwadze obostrzenia wynikające z pandemii, by umożliwić jak największej liczbie wiernych uczestnictwo w uroczystościach, udziela pozwolenia prezbiterom na celebrowanie czterech Mszy Świętych. Pozwolenie obejmuje święta Narodzenia Pańskiego, Świętej Bożej Rodzicielki Maryi oraz Objawienia Pańskiego.
Metropolita Przemyski zachęca, aby tam, gdzie jest to możliwe, zwiększyć liczbę mszy św. 25 grudnia oraz 1 i 6 stycznia zachowując normy i przepisy liturgiczne.
Przywilej ten jest ważny tylko na tegoroczny Okres Narodzenia Pańskiego i wynika z uwarunkowań wynikających z panującej na świecie pandemii.
Wojewódzki Szpital im Św. Ojca Pio w Przemyślu prosi o pomoc. Chodzi o wsparcie finansowe placówki podczas pandemii koronawirusa.
"Obecna sytuacja wymusza konieczność dodatkowych działań takich, jak m.in.: zakup sprzętu medycznego, środków ochrony osobistej czy środków dezynfekcyjnych, które są niezbędne do zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego naszych pacjentów i personelu" - podkreśla dyrekcja szpitala. Numer konta, na które można wpłacać pieniądze - na stronie internetowej przemyskiej lecznicy.
Przemyski Sąd Rejonowy na wniosek prokuratury aresztował na 3 miesiące mężczyznę, który zabarykadował się w mieszkaniu z 4,5-letnim synem. Do zdarzenia doszło w środę. Dziecko po ponad sześciu godzinach uwolnili policyjni antyterroryści.
Sąd uznał, że na wolności 36-letni Łukasz P. mógłby utrudniać śledztwo, wpływać na świadków i grozić im. Mężczyzna był też wielokrotnie karany. Podejrzanemu przedstawiono zarzut wzięcia i przetrzymywania zakładnika. Grożą za to co najmniej 3 lata więzienia. Ma też zarzuty złamania sądowego zakazu zbliżania się do byłej konkubiny, znieważenia policjantów i stosowania gróźb karalnych.
W środę w jednej z przemyskich kamienic Łukasz P. wszczął awanturę domową, zamknął się z dzieckiem w pokoju i nie chciał wypuścić 4,5-letniego syna. Mężczyzna groził samobójstwem. Po kilku godzinach negocjacji policyjni antyterroryści wyważyli drzwi do pokoju i zatrzymali 36-latka. Dziecko trafiło pod opiekę matki. Łukasz P. został przewieziony do szpitala psychiatrycznego w Żurawicy.