Rzeszów
Kompozycje kojarzone w Europie z karnawałem złożą się na program 10 koncertów, jakie podczas tournée po Chinach zaprezentuje Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Podkarpackiej. Trasa koncertowa rozpocznie się w środę, 27 grudnia.
W ciągu 15 dni podkarpaccy filharmonicy zaproszą publiczność na 10 koncertów w kilku miastach kraju. Poprowadzi ich czeski dyrygent Jiří Petrdlik.
"To będzie bardzo pracowity wyjazd, bo codziennie koncert będzie w innym chińskim mieście. A więc koncert, nocleg, podróż do następnego miasta, znowu koncert, nocleg i tak dalej. Koncerty odbywać się będą w ogromnych salach, liczących co najmniej kilka tysięcy miejsc" – powiedziała Marta Wierzbieniec, dyrektor Filharmonii Podkarpackiej im. Artura Malawskiego w Rzeszowie.
Filharmonicy podkarpaccy wyruszają z Rzeszowa w drugi dzień świąt, by w środę 27 grudnia rozpocząć koncerty. Tournée potrwa do 10 stycznia.
Dyrektorka zauważyła, że filharmonicy będą w Chinach na przełomie roku, w tym również w wieczór sylwestrowy (według europejskiego kalendarza). Na życzenie gospodarzy na program koncertów złożą się kompozycje kojarzone w Europie z karnawałem.
"Będą polki i walce Straussa, utwory Lehara. Nie zabraknie także muzyki polskiej, w tym utworów Stanisława Moniuszki i Wojciecha Kilara. Bo jakże przy takich koncertach nie zaprezentować chociażby słynnego poloneza z filmu "Pan Tadeusz" i tańców góralskich z opery "Halka" – wymieniała Wierzbieniec.
Dyrektorka zaznaczyła, że wyjazd ten jest doskonałą okazją do promocji nie tylko miasta i regionu, w którym działa Filharmonia Podkarpacka, ale całego kraju.
Muzycy koncertować będą w miastach: Jinzhou, Haerbin, Dalian, Yingkou, Liuzhou, Nanning, Nanchang i Shijiazhuang.
Kompozycje zaprezentowane podczas chińskiego tournée znalazły się na płycie "Chińskie inspiracje i muzyka polska", którą nagrali podkarpaccy filharmonicy.
Tournée zostało dofinansowane m.in. z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego i Instytutu Adama Mickiewicza.
"Chrystus po raz kolejny narodził się dziś w naszych sercach" - powiedział ksiądz wikariusz Łukasz Ślusarczyk w homilii podczas mszy świętej w rzeszowskim kościele Świętego Krzyża, transmitowanej przez naszą rozgłośnię. Duchowny podkreślił, że Bóg mógł wybrać każde miejsce na świecie żeby odwiedzić człowieka, np. bogatą Jerozolimę, ale wybór pozostawił człowiekowi.
Dziś chcemy, tak jak pasterze odwiedzić Boga w szopie mówił duchowny. "W żłóbku spotykamy wyciągnięte ręce Jezusa Chrystusa, ręce które czekają na każdego z nas, bo Boże Narodzenie to dzień wyciągniętych rąk" - powiedział ksiądz Ślusarczyk.
Wikariusz parafii Świętego Krzyża podkreślił w homilii, że płomień Bożej nocy trzeba w sobie pielęgnować, bo łatwo go zgasić. "Bóg przychodzi pod osłoną nocy, by nam powiedzieć, że jest w stanie rozproszyć każdą ciemność, każdą słabość, która targa człowiekiem. Mówi nam jasno, jesteśmy dla niego ważni" - powiedział duchowny i dodał, że dziś musimy mieć odwagę, by spytać czy Bóg narodził się także w moim domu, rodzinie i w moim sercu"
Bezdomni - mieszkańcy schronisk dla bezdomnych w Rzeszowie i Racławówce, osoby samotne i ubogie wzięły udział w Wigilii w Rzeszowie.
Spotkanie zorganizowały Caritas oraz Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. św Brata Alberta. Co roku, od lat w Centrum Charytatywnym opłatkiem dzielą się z nimi samorządowcy, ludzie zajmujący się wspieraniem potrzebujących, oraz przedstawiciele Kościoła.
"Kończy się rok św. Brata Alberta, ale nie kończy się nasza wrażliwość na ludzi potrzebujących, obdarowujmy się bogactwem swego serca i dzielmy się tym co mamy, byśmy umieli przyjąć Miłość i ucieszyć się nią" - powiedział podczas spotkania Biskup rzeszowski Jan Wątroba .
Na stole pojawiły się świąteczne potrawy i słodkości podarowane przez rzeszowskich cukierników i restauratorów
25 grudnia Kościół katolicki obchodzi Boże Narodzenie. Ale jak powiedział nasz gość - ks Janusz Miąso antropolog kultury i profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego - data narodzin Jezusa jest kwestią umowną. Dlatego, że stosowano różne kalendarze i miary czasu. Natomiast sam fakt narodzin jest dla chrześcijan, niezależnie od obrządku, bezsporny.
Ks Janusz Miąso zwrócił też uwagę na to, że nie było nikogo w historii ludzkości, kogo narodziny by tak długo czyli od ponad 2 tys lat świętowano. Dzieje się tak ponieważ Jezus jest odpowiedzią na potrzebę religijności człowieka
Tradycje związane z Bożym Narodzeniem na ziemie polskie przynieśli misjonarze . To spotkało się z kulturą polską. Stąd na przykład dziesiątki lat kultywowania kolęd . Jak dodał nasz gość - jesteśmy jednym z krajów, który ma najbogatszy repertuar kolęd, za pomocą których wyrażamy przeżycia religine.
Były życzenia od władz miejskich, wojewódzkich oraz parlamentarzystów. A po nich poczęstunek przygotowany przez uczniów z Zespołu Szkół Gospodarczych w Rzeszowie.
Kilkaset osób wzięło udział w wigilii miejskiej na rzeszowskim rynku. Harcerze z Komendy Hufca ZHP w Rzeszowie przekazali Betlejemskie Światełko Pokoju. O muzyczną oprawę miejskiej wigilii zadbały dzieci z zespołu "Gabcia i przyjaciele".
Mieszkańcy Rzeszowa życzyli sobie zdrowia i roku lepszego niż ten, który mija. Podobne życzenia w imieniu prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca złożył wiceprezydent, Stanisław Sienko. Poseł Krystyna Wróblewska w imieniu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości obiecała dbałość o sprawy socjalne. Wojewoda Ewa Leniart życzyła spełnienia tego, co dla każdego jest najważniejsze.
Podobne spotkania wigilijne dla mieszkańców odbyły się w wielu miastach naszego regionu. Między innymi w Krośnie, Jarosławiu, Mielcu i Dębicy.
Senat Uniwersytetu Rzeszowskiego nie zgodził się na przejęcie Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie. Taką propozycję miał dla niego samorząd województwa podkarpackiego. Zdaniem władz uczelni poczucie odpowiedzialności za pacjentów oraz za rozwój uniwersytetu nie pozwala na przejęcie placówki, którego dług wynosi obecnie 72 miliony złotych, a wiele budynków wymaga kapitalnego remontu. Jak wyliczono, spłata zrestrukturyzowanego długo oznaczałaby konieczność spłaty w ciągu 3 lat 200 tysięcy złotych miesięcznie, a następnie 500 tysięcy złotych miesięcznie.
Senat uczelni zobligował władze uniwersytetu do starań w kierunku budowy szpitala uniwersyteckiego od podstaw. Koszt takiej inwestycji to co najmniej 500 milionów złotych.
Władze samorządu podkarpackiego nie ukrywają rozczarowania decyzją Senatu. Jak powiedział nam marszałek województwa podkarpackiego szpital jest w trakcie wielomilionowych inwestycji, a jako uniwersytecki miałby zapewnione w sieci szpitali bardzo dobre finansowanie, zdaniem marszałka decyzja uczelni oznacza dużą stratę dla województwa podkarpackiego.