Tarnobrzeg
Ponad 500 worków śmieci, nie licząc złomu i odpadów wielkogabarytowych zebrano podczas sobotniej akcji sprzątania Wisły na odcinku od Baranowa Sandomierskiego do Sandomierza. Pracowało tam około 200 osób i 25 jednostek pływających. Akcja sprzątania rzeki odbyła się w ramach obchodzonego Roku Wisły.
Oczyszczanie w Tarnobrzegu prowadzone było od przeprawy promowej do mostu w Nagnajowie i w przeciwnym kierunku do osiedla Zakrzów. Terenem wzdłuż tego odcinka zajmowali się przedstawiciele samorządu miasta, stowarzyszeń wodniackich, klubu sportowego, strażacy ochotnicy oraz indywidualni mieszkańcy.
Z kolei od strony Sandomierza śmieci z rzeki zbierali członkowie tarnobrzeskiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego, a od strony Baranowa Sandomierskiego strażacy z tamtejszego OSP i przedstawiciele Starostwa Powiatowego.
Akcja obejmowała usuwanie różnego rodzaju odpadów bezpośrednio z wody i tuż przy brzegach rzeki, z której wyciągano m.in. zniszczone wersalki, krzesła, lodówki i monitory, a nawet drzwi i ramy okienne. Najwięcej jednak było szklanych i plastikowych butelek.
Wielkie porządki pod hasłem "Sprzątanie wideł Wisły i Sanu" odbyły się także w powiatach stalowowolskim i sandomierskim.
Informator Seniora to spis najważniejszych adresów, numerów telefonów i danych, które mają ułatwić codzienne funkcjonowanie starszym mieszkańcom Tarnobrzega. Pierwsza tego typu publikacja w formie podręcznej książeczki została wydana w nakładzie 10 tysięcy egzemplarzy i jest na etapie dystrybucji.
Oprócz danych dotyczących urzędów i placówek z których najczęściej korzystają seniorzy, zawiera też informacje o podmiotach organizujących życie kulturalne i różne formy aktywności sportowej. Informator Seniora można bezpłatnie pobrać m.in. w przychodniach lekarskich, administracjach ogródków działkowych, Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, na Uniwersytecie III wieku i w miejscowym magistracie. Dotychczas rozprowadzono około 4 tysiące egzemplarzy. Publikacja jest adresowana do seniorów w wieku 60 plus. W Tarnobrzegu mieszka ich około 12 tysięcy.
Informator Seniora został sfinansowany przez miejscowy Urząd Miasta.
Oddala się termin zakończenia procesu związanego ze śmiertelnym wypadkiem w pracy, do którego doszło w Przedsiębiorstwie „Siarkopol” w Tarnobrzegu 23 grudnia 2013 r. W ostatnim czasie z uwagi na długotrwałą chorobę dotychczasowego sędziego referenta nastąpiła zmiana składu orzekającego.
W tragicznym wypadku w hali ZOT „Siarkopol”, zajmującym się produkcją, konfekcjonowaniem i dystrybucją nawozów rolniczych zginął 52-letni pracownik obsługujący pakowaczkę nawozów. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Rejonowego w grudniu 2014 r. W toku postępowania przeprowadzono szereg dowodów, sporządzono także kilka opinii biegłych. Na ławie oskarżonych znalazło się trzech mężczyzn: Jerzy S.- operator ładowarki kołowej , Artur K- kierownik sprawujący nadzór nad pracownikami i i Władysław R. - ówczesny Prezes Zarządu Spółki. Termin najbliższej rozprawy to 10 maja .
Pierwszemu z oskarżonych zarzuca się narażenie innych pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub spowodowaniu ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślne spowodowanie śmierci. Jerzy S usłyszał także zarzut wyłudzenia orzeczenia lekarskiego poświadczającego nieprawdę. Zarzuty wobec dwóch pozostałych oskarżonych dotyczą niedopełnienia obowiązków w zakresie właściwej organizacji pracy i nadzoru oraz egzekwowania przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy i nieumyślnego spowodowania śmierci. Termin najbliższej rozprawy to 10 maja 2017 r.
W zabytkowym parku przy Zamku Dzikowskim w Tarnobrzegu otwarto pierwszą ścieżkę ekologiczną. Odcinek o długości półtora kilometra obejmuje 10 stylizowanych tablic, które ilustrują walory przyrodnicze tego miejsca oraz związane z nim wątki historyczne.
Dodatkowo ścieżka została oznaczona czterdziestoma tablicami gatunkowymi. Nawiązują one do znajdujących się pod ścisłą ochroną roślin w parku, ale też egzotycznych krzewów i drzew w pobliskim Arboretum, np. metasekwoi i platanowców.
Wzdłuż ścieżki można zaobserwować m.in. złocienie, miodunki, zawilce i kwitnące teraz kokoryczki, które tworzą fioletowe dywany. Miłośnicy fauny znajdą z kolei zamieszczone na tablicach ciekawostki o poszczególnych gatunkach małych zwierząt i rozśpiewanych o tej porze roku ptaków.
Otwarta ścieżka przyrodnicza wpisuje się w pieszy szlak turystyczny na trasie Sandomierz - Baranów Sandomierski. Przedsięwzięcie zostało zrealizowane przez tarnobrzeski oddział Ligii Ochrony Przyrody, a wart 24 tysiące złotych projekt pod nazwą "Ochrona bioróżnorodności Parku Dzikowskiego" sfinansował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.
Kamil Kalinka nie jest już przewodniczącym Rady Miasta Tarnobrzega. Za jego odwołaniem opowiedziało się 12 radnych, przy 9 głosach sprzeciwu.
Uchwałę w tej sprawie poprzedziła burzliwa dyskusja dotycząca zarzutów przeciwko Kalince. Przedstawiał je m.in. radny Dariusz Kołek, który był jednym z wnioskodawców zmiany na stanowisku przewodniczącego. Radny Kołek dowodził, że Kamil Kalinka prowadził sesje w sposób stronniczy, za często zabierał głos, ograniczał wypowiedzi innym oraz dzielił radnych na gorszych i lepszych. Wszystkie te argumenty zawarte były w treści uzasadnienia do uchwały dotyczącej odwołania przewodniczącego.
Tymczasem radny Łukasz Nowak przytoczył znalezioną w internecie identyczną treść uzasadnienia uchwały z 2013 roku, która dotyczyła odwołania Jerzego Chrzanowskiego z funkcji przewodniczącego Rady Gminy Jedlnia Letnisko. Tym sposobem radny Nowak udowodnił, że zarzuty wobec Kalinki zostały wypisane na zasadzie "kopiuj - wklej", a całą sprawę skomentował jako wielką kompromitacją.
Z kolei radny Wiktor Stasiak nazwał odwołanie Kamila Kalinki grą polityczną w ramach rozpoczętej już kampanii wyborczej, mającej na celu eliminowanie działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Z nadania tej partii Kalinka pełnił funkcję przewodniczącego, a trzy miesiące temu dwaj przedstawiciele PiS stracili stanowiska wiceprezydentów Tarnobrzega. Kamil Kalinka podziękował radnym za dwuletnią współpracę i zapewnił, że jako zwykły radny nadal będzie aktywnie działał dla dobra miasta. Nowy przewodniczący zostanie wybrany po uprawomocnieniu się przyjętej uchwały w sprawie odwołania Kalinki.
Na dzisiejszej sesji Rady Miasta Tarnobrzega będzie rozpatrywany projekt uchwały w sprawie odwołania Kamila Kalinki z funkcji przewodniczącego. Z takim wnioskiem wystąpiło siedmiu radnych, którzy zarzucają Kalince m.in. stronniczość w prowadzeniu obrad i wybiórcze traktowanie radnych według klucza partyjnego. Zdaniem wnioskodawców takie zachowanie przewodniczącego, który pełni swoją funkcję z ramienia PiS, powoduje niepotrzebne podziały i coraz gorszą atmosferę w Radzie.
Z kolei Kamil Kalinka uważa, że wszystkie te zarzuty są nietrafione, a prawdziwy powód zamiaru jego odwołania upatruje w eliminowaniu z władz miasta działaczy Prawa i Sprawiedliwości. Jako szef lokalnych struktur tej partii Kalinka oficjalnie zerwał koalicję z prezydentem Tarnobrzega. Powodem było odwołanie przez prezydenta jednego ze swoich zastępców i podanie się do dymisji drugiego wiceprezydenta.
Obaj byli przedstawicielami Prawa i Sprawiedliwości, które w decydującej fazie wyborów udzieliło poparcia obecnemu prezydentowi. Do odwołania Kamila Kalinki z funkcji przewodniczącego potrzebnych jest 11 głosów w 21-osobowej Radzie Miasta Tarnobrzega.