powiat bieszczadzki
Konkurs "Podkarpacki lider ekonomii społecznej" rozstrzygnięty.
W kategorii spółdzielnia socjalna zwyciężyła spółdzielnia "Konar" z Tarnobrzega. Utworzyły ją osoby trwale bezrobotne. Obecnie zatrudnia ponad 20 pracowników, a jej roczne obroty wynoszą milion złotych. Drugie miejsce przyznano spółdzielni "Dębianka" z Wierzawic koło Leżajska a wyróżnienie - spółdzielni " Max" z Chorkówki.
Najlepszą gminą wspierająca działalność ośrodków wsparcia ekonomii społecznej wybrano gminę Ustrzyki Dolne.
Pomysłodawcą i organizatorem konkursu jest Regionalnej Ośrodek Polityki Społecznej przy wsparciu zarządu województwa. Chodzi o promocję dobrych pomysłów na nowe miejsca zatrudnienia.
Na Podkarpaciu działa około 100 spółdzielni socjalnych, 13 zakładów aktywności zawodowej, 37 warsztatów terapii zajęciowej. Tworzą one kilka tysięcy miejsc pracy.
45 miejsc opieki dla dzieci do lat 3 powstało w Przedszkolu nr 1 w Ustrzykach Dolnych. Zostało rozbudowane o segment przeznaczony na pierwszy w Ustrzykach Dolnych żłobek. Obydwa budynki łączy hol, w ktorym zamontowano windę, pojawiły sie też podjazdy dla wózków. Stara część została zmodernizowany, jest m.in. nowa instalacje centralnego ogrzewania. Podmokły teren obok przedszkola, na którym zbierała się woda opadowa, został odwodniony.
Złobek jest już wykończony, ale brakuje jeszcze wyposażenia. Urząd Miasta i Gmina zabezpieczył na to środki w swoim budżecie, a potem będzie starał się o dotacje z programu Maluch. Z tego samego programu zyskał prawie milion zł na budowę, 950 tys. pochodziło z pieniędzy unijnych. W sumie inwestycja pochłonęła dotąd 3,5 mln zł.
Na najbliższej sesji radni podejmą decyzje w sprawie zasad funkcjonowania żłobka oraz i wysokości opłat. Nabór personelu oraz dzieci powinien rozpocząć się w połowie listopada. Zatrudnienie znajdzie tam 18 osób, a jeszcze przed ogłoszeniem naboru do dyrekcji wpłynęło około 80 podań o pracę. Żłobek ma ruszyć w pełni z początkiem przyszłego roku.
Gimnazjaliści i licealiści z Ustrzyk Dolnych odwiedzili dziś Polskie Radio Rzeszów.
Ta 15-osobowa grupa młodzieży ludzi bierze udział w projekcie: Polski "Dziki Zachód" - historie mieszkańców Bieszczad oczami młodych dziennikarzy obywatelskich. Poprzez tę inicjatywę - Bieszczadzki Uniwersytet Ludowy - który organizuje akcję chce zachęcić młodych mieszkańców powiatów: leskiego, sanockiego i bieszczadzkiego do interesowania się sprawami publicznymi, do uczestnictwa w lokalnych wydarzeniach, a także poznania nieraz niełatwej historii swoich przodków.
Przy okazji młodzież została zaangażowana czynnie w realizację słuchowiska "Ja to czuję, ja to słyszę" na podstawie "Wesela" Wyspiańskiego, reżyserowanego przez Jana Niemaszka. Młodzi ludzie zainscenizowali gości weselnych a także uczestników pogrzebu i w tych rolach usłyszymy ich we wspomnianym słuchowisku.
Młodzież z Ustrzyk Dolnych będzie także gościem dzisiejszej audycji Świat Młodych o godzinie 18.
Trzy gminy powiatu bieszczadzkiego: Czarna, Lutowiska i Ustrzyki Dolne znalazły się w strefie zagrożonej wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń (ang. African swine fever, ASF).
Ognisko tej choroby stwierdzono w jednym z gospodarstw w miejscowości Grąziowa w rejonie starosamborskim obwodu lwowskiego. To około 4.5 km od granicy Polski. Dlatego powiatowy lekarz weterynarii w Ustrzykach Dolnych wyznaczył zagrożony obszar.
Żeby zapobiec epidemii należy zgłaszać do lekarzy weterynarii, wójtów i burmistrzów wszystkie przypadki masowego zachorowania świń. Niepokój hodowców powinien wzbudzić spadek apetytu i aktywności tych zwierząt, wysoka temperatura oraz wybroczyny na ciele zwierząt. Należy również zgłaszać znalezione padłe dziki.
Afrykański pomór świń to zakaźna choroba wirusowa, na którą podatne są świnie, dziki oraz ich krzyżówki. Choroba ta nie przenosi się na człowieka.
Zablokowana jest droga krajowa nr 84 w Ustrzykach Dolnych. W rejonie skrzyżowania ul. 1-go Maja i Przemysłowej zderzyła się dwa samochody. Policja na razie nie informuje o poszkodowanych. Wiadomo tylko tyle, że droga na której doszło do wypadku zablokowana jest w obu kierunkach. Ruch odbywa się wahadłowo - poboczem.
Dziś w Majdanie koło Cisnej kolejny dzień I Festiwalu Filmów Karpackich. Na godz. 17:00 na stacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej zaplanowano pokaz reportaży telewizyjnych z cyklu "Zakapiorskie Bieszczady", a z widzami spotkają się bohaterowie dwóch odcinków tego cyklu: Ryszard Krzeszewski "Prezes" oraz Ryszard Denisiuk "Bury".
W ramach kina plenerowego zaprezentowane zostaną trzeci i czwarty odcinek kręconego w Bieszczadach serialu "Wataha" oraz film "Na granicy" a z widzami spotkają się aktorzy Leszek Lichota oraz Bartłomiej Topa. Różniej zagra zespół Żmije.
Jutro - ostatniego dnia festiwalu kolejne atrakcje - między innymi będzie można zobaczyć rumuński dramat "Za wzgórzami", nagrodzony dwiema Złotymi Palmami na Festiwalu Filmowym w Cannes.
Festiwal organizuje samorząd województwa podkarpackiego, jest to element programu "Szlak kultury wołoskiej".