powiat leski
Nieco ponad promil alkoholu w organizmie miał kierowca busa, który przywiózł dzieci ze szkoły w Cisnej do Smolnika.
Policjantów wezwał jeden z rodziców, który podejrzewał, że kierowca może być nietrzeźwy. Świadczyło o tym zachowanie mężczyzny, sposób mówienia oraz woń alkoholu.
Rodzic chcąc uniemożliwić dalszą jazdę, odebrał kierowcy kluczyki. Wtedy ten pozostawił kilkoro dzieci w busie. Policjanci rozpoczęli poszukiwania. Znaleźli go, gdy szedł drogą w kierunku miejscowości Wola Michowa.
Alkotest pokazał, że miał w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. 51-letni mieszkaniec powiatu sanockiego został zatrzymany w policyjnym areszcie. Za swoje czyny będzie odpowiadał przed sądem.
54 zawodników (ratowników prawie wszystkich grup GOPR w kraju oraz strażników granicznych) wystartowało w Bieszczadach w Memoriale Olka Ostrowskiego. W ten sposób upamiętnili Olka - GOPRowca, skialpinistę, który zginął w 2015 r w Karakorum.
Uczestnicy memoriału biegli na nartach z Wetliny przez Połoninę Wetlińską do Brzegów Górnych. Pierwotnie planowaną trasę do Ustrzyk Górnych skrócono ze względu na trudne warunki , przede wszystkim porywisty wiatr, który na połoninach wiał z prędkością ponad 80 km/h.
Memoriał nie miał formuły zawodów, ale najlepsi skiturowcy (startujący parami) nieoficjalnie konkurowali ze sobą. Najszybszym okazał się duet bieszczadzkich GOPRowców: Jan Koza, Tomasz Ostrowski (brat Olka). Trasę którą turyści latem pokonują w mniej więcej 5 godzin przejechali w godzinę i kwadrans. Utytułowanych zawodników z grup krynickiej i tatrzańskiej wyprzedzili na zjeździe z połoniny.
Memoriał Olka Ostrowskiego odbył się po raz trzeci. W ten sposób GOPRowcy przypominają o swoim koledze.
Olek łączył alpinizm i himalaizm z jazdą na nartach. Za zjazd z ośmiotysięcznego Czo Oju (zrobił to jako pierwszy Polak w 2014 r.) otrzymał prestiżową nagrodę "Kolosa" a miesięcznik National Geographic uznał to za "Wyczyn Roku". Zginął 25 lipca 2015 podczas zjazdu do bazy po nieudanym ataku szczytowym na inny ośmiotysięcznik Gaszerbrum II. Miał 27 lat.
Z Tomaszem Ostrowskim (przed rozpoczęciem Memoriału) rozmawiał Janusz Jaracz.
{mp3}podcast/inne/tomek1|cz.1{/mp3}
{mp3}podcast/inne/tomek2|cz.2{/mp3}
Posłuchaj także ostatniego wywiadu z Olkiem Ostrowskim
Na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach w niedzielę rano wiatr wieje z prędkością 90 km/godz. "W górach warunki dla turystów są trudne" - powiedział ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Hubert Marek.
"W górnych partiach gór, gdzie termometry pokazują dwa stopnie Celsjusza powyżej zera, leży średnio ok. 80 cm mokrego śniegu. W ciągu ostatniej doby ubyło prawie 15 cm śniegu. Z połonin widać w promieniu kilkunastu kilometrów" - mówił ratownik dyżurny.
Z kolei w położonych niżej Cisnej i Ustrzykach Górnych jest bezwietrznie. Temperatura powietrza waha się tam od zera do plus dwóch stopni Celsjusza. "W bieszczadzkich dolinach pokrywa śnieżna wynosi od 40 do 80 cm" - dodał Marek.
Ratownik dyżurny przypomniał, że warunki turystyczne w Bieszczadach są trudne, a "wybierający się góry powinni pamiętać o odpowiednim stroju i obuwiu". "Trzeba też zabrać ze sobą m.in. naładowany telefon komórkowy, a w nim aplikację +Ratunek+ oraz ciepłe napoje. Idąc na górską wycieczkę trzeba też zabezpieczyć się przed możliwym wychłodzeniem" – zaznaczył.
Na trenie Bieszczadzkiego Parku Narodowego, jak informuje jego dyrekcja, nadal zamknięte są szlaki: Kalnica – Smerek, Wetlina – Dział – Mała Rawka, Wetlina – Jawornik, Jawornik – Rabia Skała, Rabia Skała – Krzemieniec - Wielka Rawka, Przełęcz Wyżniańska – Połonina Caryńska, Przełęcz Przysłup Caryński - Połonina Caryńska, Bereżki – Przełęcz Przysłup Caryński, Muczne – Bukowe Berdo oraz Wołosate – Przełęcz Bukowska – Rozsypaniec.(PAP)
Bieszczadzcy miłośnicy ekstremalnych sportów zimowych wymyślają dla siebie kolejne utrudnienia. Dziś odbędą się próby snowglidingu przy sztucznym oświetleniu. Nocny trening zaplanowano na szybowisku w Bezmiechowej. Będzie go można oglądać w internecie. Transmisja na stronie bieszczady.live od godz. 18:00.
Próby w Bezmiechowej zostaną zorganizowane dzięki nawiązaniu współpracy z gospodarzem szybowiska Politechniką Rzeszowską w sprawie promocji i rozwoju sportów zimowych na terenie Gminy Lesko. Przy testowym oświetleniu startować dziś będzie sześciu zawodników.
Snowgliding to dyscyplina z zaledwie kilkuletnią historią - wymyślona w Bieszczadach. Łączy narciarstwo z paralotniarstwem. Zawodnik ciągnięty jest przez niewielkie skrzydło - dzięki temu może jechać z dużą szybkością - także pod górę - a przy odpowiednich warunkach wykonywać krótkie loty tuż nad ziemią.
Do późnych godzin nocnych strażacy gasili pożar w centrum wypoczynkowym w Kalnicy w powiecie leskim.
Ogień pojawił się na poddaszu. Z budynku ewakuowano 38 osób do bezpiecznej części kompleksu wypoczynkowego. Aby upewnić się, że na poddaszu nie ma już zarzewi ognia strażacy użyli kamery termowizyjnej Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.
W akcji uczestniczyły 4 zastępy Państwowej Straży Pożarnej i 5 zastępów OSP.
Trudne warunki turystyczne panujące w Bieszczadach nie odstraszają miłośników gór od wycieczek. Są takie miejsca jak duża pętla, Wołosate czy Ustrzyki Górne, które od pierwszego dnia zimowych ferii cieszą się nieustającym powodzeniem.
Dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego Ryszard Prędki zachęca do sprawdzania na stronie GOPR i parku jakie danego dnia panują warunki, bo pokrywa śnieżna sięgająca półtora metra i wiatr sprawiają, że szlaki są niewidoczne. Trzeba odczekać kilka dni aż sytuacja ze śniegiem się ustabilizuje a do tego czasu można, oprócz jazdy na nartach skorzystać z oferty muzeum przyrodniczego w Ustrzykach Dolnych. Pracownicy muzeum przygotowali specjalny program poznawania przyrody Bieszczadów, lekcje edukacyjne,diaporamy.