powiat mielecki
Kurs pierwszej pomocy po nagłym zatrzymaniu krążenia przeszło około 40 osób z Mielca, które na co dzień stykają się z dużą liczbą ludzi, pracują z osobami starszymi bądź poważnie chorymi Uczestniczyli w nim m.in. pracownicy Towarzystwa im. Brata Alberta, Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej, Środowiskowego Domu Samopomocy, Polskiego Towarzystwa na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym i taksówkarze. W kilku punktach Mielca pojawiły się zakupione przez Urząd Miasta AED, czyli automatyczne defibrylatory, chodzi o to by te osoby umiały się nimi posługiwać.
Uczestnicy szkolenia uczyli się m.in., jak prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową, w jaki sposób wykorzystać defibrylator, co robić w przypadku krwotoku lub w innych sytuacjach nagłego załamania stanu zdrowia u osoby w pobliżu. Tego typu umiejętności okazały się bezcenne dwa razy w Urzędzie Miasta, gdzie przeszkoleni wcześniej strażnicy miejscy uratowali życie mieszkańców.
Kursy zlecił prezydent Mielca po to, by poprawić bezpieczeństwo mieszkańców. Odbywają się w Szkole Ratownictwa Medycznego przy mieleckim pogotowiu ratunkowym.
78 lat temu w Mielcu Niemcy żywcem spalili kilkudziesięciu Żydów. Do tragedii doszło w wigilię żydowskiego Nowego Roku.
Jak mówi historyk Piotr Szopa, hitlerowcy wkroczyli do Mielca 8 września 1939 roku. Niebawem rozpoczęły się pierwsze mordy na ludności żydowskiej. Mimo to miejscowy rabin, po naradzie ze swoim otoczeniem zdecydował, że trzeba przygotować się do obrzędów, zezwolił na rytualny ubój i rytualną kąpiel w mykwie.
Niemcy widząc to, zebrali Żydów przychodzących do łaźni, zamknęli ich tam i podpalili budynek. Potem podpalono synagogę.
Są różne szacunki dotyczące liczby ofiar. Według różnych źródeł zginęło od prawie 30 do 70 Żydów. Podczas procesu szefa mieleckiego gestapo padła liczba 50 osób.
W rzeszowskim biurze europosła PIS Tomasza Poręby można skorzystać z bezpłatnych porad prawnych. Od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-16:00, warto wcześniej zatelefonować i umówić się na spotkanie.
Tomasz Poręba powiedział, że podczas spotkań z mieszkańcami Podkarpacia zauważył, że bardzo wielu ludzi zmaga się z różnymi problemami natury prawnej. W większości przypadków wynikają one z nieznajomości przepisów, wielu ludzi także nie stać na prawnika. Dlatego w biurze - w Rzeszowie przy ul. Hetmańskiej - można uzyskać pomoc. Bezpłatne porady prawne udzielane są również w mieleckim biurze europosła, przy ul. Obrońców Pokoju, w każdy wtorek w godzinach 15:00-17:00.
Nasz słuchacz Paweł Korol z Mielca wyjedzie z rodziną do Czarnogóry. Taką nagrodę wygrał w konkursie wakacyjnej audycji Radio Biwak "CK Reporterzy". Został laureatem sierpnia.
Dziś na radiowej antenie pan Paweł odebrał voucher z rąk prezesa Polskiego Radia Rzeszów Przemysława Tejkowskiego, który życzył mu wspaniałych wrażeń i prosił, by na wakacjach słuchał nas w internecie.
Zwycięzca wakacyjnego konkursu, który dotyczył historii Galicji w CK Austrii mówi, że interesuje się historią regionu, choć stąd nie pochodzi.
Paweł Korol trafił do finału konkursu Radia Biwak również w lipcu, ale ostatecznie przegrał walkę o wyjazd do Grecji. Do Czarnogóry wyrusza w sobotę.
Mielecki magistrat wydał oświadczenie o stanie zdrowia prezydenta miasta Daniela Kozdęby. Stało się tak, gdyż w ostatnim czasie pojawiło się wiele komentarzy i spekulacji na ten temat.
Jak czytamy w oświadczeniu prezydent Miasta przebywa w Szpitalu Powiatowym w Mielcu. Jest to związane z infekcją, którą zdiagnozowano u niego w minionym tygodniu. Na obecnym etapie proces leczenia daje pozytywne efekty.
W ciągu kilku najbliższych tygodni prezydent Mielca planuje kontynuację leczenia. Zarówno rehabilitacja, jak i dalsza terapia jest niezbędnym warunkiem powrotu Daniela Kozdęby do zdrowia po operacji, jaką przeszedł w czerwcu bieżącego roku - napisano w oświadczeniu.
Jednocześnie Magistrat dziękuje za liczne słowa wsparcia i otuchy dla pana prezydenta.
W należącej do koncernu Sikorsky fabryce PZL Mielec powstają dwa strażackie śmigłowce Black Hawk. Specjalistyczne maszyny zamówiło hrabstwo Los Angeles w USA. Nowego typu wielozadaniowe śmigłowce S-70i nazywane Firehawk, pozwolą władzom hrabstwa skutecznie walczyć m.in. z pożarami lasów. Oba śmigłowce będą gotowe przed końcem tego roku.
Każdy ze śmigłowców Firehawk będzie miał szersze płaty wirnika, co zwiększy zdolność podnoszenia się maszyny, szklany kokpit cyfrowy pozwalający pilotom lepiej oceniać sytuację w trakcie misji, wbudowany w kokpicie rejestrator dźwięków i danych dotyczących lotu oraz system zarządzania stanem maszyny, pozwalający na stałe monitorowanie jej parametrów operacyjnych. Już w Stanach Zjednoczonych śmigłowce wyposażone zostaną w zbiornik na wodę o pojemności niemal 4 tys. litrów.
Oprócz udziału w misjach strażackich, śmigłowce Firehawk będą wykorzystywane jako maszyny dowodzenia i kontroli operacji z udziałem innych śmigłowców, w medycznych misjach ratowniczych, wsparciu logistycznym oraz operacjach poszukiwawczych.