powiat przemyski
Po intensywnych i gwałtownych opadach deszczu, które przeszły w piątek po południu nad częścią woj. podkarpackiego, najtrudniejsza sytuacja jest w powiatach: rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i przemyskim. Zanotowano ponad 400 interwencji Państwowej Straży Pożarnej oraz blisko 400 ewakuacji.
W usuwaniu skutków gwałtownych opadów deszczu uczestniczą m.in. strażacy PSP i OSP oraz żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. W związku z sytuacją powodziową na Podkarpaciu, w nocy z piątku na sobotę w Rzeszowie zebrał się sztab kryzysowy z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
Jak powiedział sytuacja w regionie jest dramatyczna, uszkodzonych jest kilka mostów, zalane są drogi i budynki mieszkalne.
Są miejscowości, gdzie brakuje wody pitnej, to m.in. miejscowość Brzuska w powiecie przemyskim, ale też wiele innych - powiedział premier podczas konferencji prasowej przed Urzędem Wojewódzkim w Rzeszowie.
Mateusz Morawiecki zapowiedział pomoc osobom dotkniętym powodziami na Podkarpaciu. Szef rządu poinformował, że uruchomił rezerwy państwowe, by pieniądze jak najszybciej trafiły do poszkodowanych osób.
Po konferencji premier pojechał na zaporę na Wisłoku w Rzeszowie, by na miejscu sprawdzić sytuację. Od jesieni trwa odmulanie tamtejszego zbiornika: ma kosztować 53 mln zł. Jak zauważył premier, częściowe zwiększenie pojemności zbiornika zmniejszyło uderzenie fali powodziowej.
Przypomniał, że "na zbiorniku w Rzeszowie prowadzone są prace od jesieni zeszłego roku po to żeby odmulić ten zbiornik, bo on nie był odmulany od lat 70".
"Dzięki temu, że te prace zostały przeprowadzone w ostatnich kilku miesiącach, częściowo jeszcze nie całkowicie zamknięte, zwiększyła się pojemność tego zbiornika. Jeszcze nie ma docelowej pojemności 1,3 mln metrów sześć., ale już na tyle, że pozwoliło, to wykorzystać tę dodatkową pojemność i przepuścić tę fale w taki sposób, żeby nie czyniła szkód" - wyjaśnił premier Morawiecki.
Dodał, że prace odmulające potrwają jeszcze kilka miesięcy. Ich łączny koszt wyniesie 53 mln zł.
Jak informują synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej to jeszcze nie koniec burz. Zostało wydane kolejne ostrzeżenie przed intensywnymi opadami, miejscami może spaść nawet do 60 litrów wody na metr kwadratowy. Burzom mogą towarzyszyć opady gradu oraz porywiste podmuchy wiatru.
Ostrzeżenie drugiego stopnia zostało wydane dla całego województwa i obowiązuje od godz. 10:00 do północy.
(PRR/PAP/MM)
Na Podkarpaciu w związku z silnym deszczem tylko od 15.00 strażacy interweniowali ponad 350 razy, usuwając skutki intensywnych opadów. W terenie pracuje ponad 900 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i strażaków ochotników.
Najwięcej interwencji było w powiatach rzeszowskim, łańcuckim, przeworskim i przemyskim - powiedział IAR rzecznik komendanta podkarpackiego wojewódzkiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej, brygadier Marcin Betleja. Wypompowywana jest woda z zalanych domów i posesji, zabezpieczane są domy workami z piaskiem, usuwane są połamane konary z jezdni i chodników.
W niektórych miejscach bardzo intensywnie padało. "Gwałtowny przybór wód deszczowych spływający z pól, z wzniesień spowodował, że niektórymi miejscowościami płynęły dosłownie rzeki wody i błota, zalewając domy" - powiedział rzecznik.
Występują utrudnienia na drogach. Nieprzejezdna jest droga wojewódzka numer 835 w miejscowości Hadle Szklarskie w powiecie przeworskim. Została ona częściowo zalana wodą i wstrzymano ruch. Nieprzejezdne są także droga wojewódzka numer 877 w Zabratówce w powiecie rzeszowskim. W Birczy na drodze krajowej nr 28 z Sanoka do Przemyśla zakończono wstępne sprzątanie w miejscu gdzie w wyniku intensywnych opadów deszczu doszło do uszkodzenia chodnika oraz nawierzchni drogi. W związku z tym, we wskazanym miejscu zostanie ustawiona sygnalizacja świetlna i ruch będzie odbywał się wahadłowo do czasu naprawy powstałych uszkodzeń.
Nikt nie ucierpiał, ale sytuacja jest na tyle poważna, że wojewoda Podkarpacki Ewa Leniart zwróciła się do Ministra Obrony Narodowej o pomoc wojska.
Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej to jeszcze nie koniec burz. Synoptycy wydali ostrzeżenie najwyższego 3. stopnia które obejmuje powiaty: leżajski, łańcucki, niżański, przeworski i rzeszowski. W tej części województwa miejscami może spaść nawet do 80 litrów wody na metr kwadratowy. Burzom może towarzyszyć grad i wiatr wiejący z prędkością do 80 km/h.
Dla pozostałej części regionu zostało wydane ostrzeżenie 2. stopnia. Synoptycy przewidują opady do 60 litrów na metr kwadratowy, z możliwymi opadami gradu, oraz nieco silniejsze podmuchy wiatru, który w porywach ma osiągać prędkością do 90 km/h.
Ostrzeżenia obowiązują do godz. 23:00.
W powiecie jarosławskim jest nadal najwięcej potwierdzonych laboratoryjnie zachorowań na COVID 19. W sumie jest 121 osób chorych w trzech ogniskach.
W Centrum Opieki Medycznej na oddziale wewnętrznym w Jarosławiu stwierdzono 86 wyników dodatnich - w tym u 45 pacjentów z różnych powiatów, wśród których odnotowano 10 zgonów. Chorych jest też 10 osób z personelu medycznego oraz 31 osób z tzw. kontaktu.
W miejscowości Piwoda w powiecie jarosławskim - potwierdzono wynik dodatni u 25 osób, w tym 1 zgon. Jak informuje Sanepid to ognisko rodzinne a kolejne wyniki dodatnie to osoby z kontaktu.
W Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Jarosławiu potwierdzono 10 zakażeń koronawirusem w tym 6 osób personelu medycznego i 4 osoby z kontaktu.
W ognisku przemyskim w nadleśnictwie Bircza wynik dodatni potwierdzono u 30 osób. COVID 19 stwierdzono u 9 pracowników i 21 osób z tzw. kontaktu - w tym 5 osób z powiatu sanockiego.
Na Podkarpaciu mamy 14 nowych przypadków koronawirusa. Jak poinformował w najnowszym komunikacie Podkarpacki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny 13 osób pochodzi z powiatu jarosławskiego - wszyscy są w izolacji. To 3 kobiety i 2 mężczyzn w sile wieku; 2 młode kobiety i trzech młodych mężczyzn; dziecko oraz starsza kobieta i starszy mężczyzna. Czternastą osobą jest starszy mężczyzna z powiatu przemyskiego, który jest leczony w szpitalu.
Aktualnie z potwierdzonym COVID-19 hospitalizowanych jest 100 osób. Pod nadzorem pozostaje 19 osób, 1959 poddane jest kwarantannie, a w izolacji przebywa 95 osób.
W sumie od początku pandemii w naszym regionie zakażenie wirusem SARS-CoV2 potwierdzono u 603 osób. Wyzdrowiało 358 osób. Odnotowano 50 zgonów.
Kończy się kampania wyborcza, dziś samorządowcy z powiatu przemyskiego, na rynku w Przemyślu, zachęcali mieszkańców do głosowania na Andrzeja Dudę, i podawali powody dla których warto w najbliższą niedzielę postawić na prezydenta ubiegającego się o reelekcję.
Marek Kuchciński były marszałek Sejmu przypomniał, że w ciągu ostatnich 5 lat, za rządów PiS i przy wsparciu Andrzeja Dudy, Przemyśl otrzymał 2 mld złotych na różne formy wsparcia.
Samorządowcy mówili też o tym, że Andrzej Duda dotrzymuje słowa i jest zainteresowany losem zwykłych ludzi.
Sytuacja powodziowa na Podkarpaciu nadal jest groźna, ale powoli ulega poprawie.
Poziom wody w Sanie na południu województwa przekracza poziom alarmowy, ale widać tendencję spadkową. Jest szansa, że w ciągu kilku godzin obniży się do stanu ostrzegawczego.
Poprawia się też sytuacja na pozostałych rzekach regionu. W gminie Bircza w powiecie przemyskim, po lokalnych podtopieniach które wystąpiły na skutek wezbrania Stupnicy pomagali żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialne. Wysłano tam 40 terytorialsów oraz 4 samochody ciężarowe.
W ciągu minionej doby w akcję usuwania skutków intensywnych opadów deszczu zaangażowanych było 2 tysiące strażaków. Interweniowali pół tysiąca razy