powiat sanocki
Sezonowe pociągi POLREGIO wróciły na tory. W okresie wakacji będą kursowały pociągi z Rzeszowa do Sandomierza, Zamościa oraz z Jarosławia do Lublina. Kursuje także międzynarodowy pociąg „Wojak Szwejk” z Rzeszowa i Sanoka do słowackich Medzilaborzec.
„Wojak Szwejk” będzie kursował w piątki, soboty i niedziele. Dodatkowo zaraz po przyjeździe do Medzilaborzec pociąg wykona kurs do Sanoka i powrotny na Słowację.
Pociąg do Sandomierza będzie kursował w soboty i niedziele. Z uwagi na remont linii 71 trasa pociągu będzie biegła przez Łańcut, Leżajsk, Nową Sarzynę, Nisko i Stalową Wolę. Obok dworca kolejowego w Sandomierzu na podróżnych będą oczekiwały autobusy miejskie, które przewiozą pasażerów w ścisłe centrum miasta.
Pociągi z Rzeszowa do Zamościa oraz z Jarosławia do Lublina także będą jeździć w soboty i niedziele do końca wakacji.
Artysta malarz z Sanoka Arkadiusz Andrejkow zwyciężył w plebiscycie na najbardziej nieprzeciętnego, wyróżniającego się młodego człowieka, który w ciągu minionego roku zrobił coś wyjątkowego. Słuchacze radiowej Czwórki oddali ponad 72 tysiące głosów na dziesięciu finalistów.
35-letni Arkadiusz Andrejkow, to twórca street artu "Cichy Memoriał”, polegającego na malowaniu murali na starych drewnianych budynkach Podkarpacia. Podczas realizacji korzystał ze starych fotografii rodzinnych mieszkańców miejscowości, w których powstawały prace. Obserwatorzy projektu murale na stodołach nazwali "deskalami”.
Poza street- artem Arkadiusz Andrejkow zajmuje się także malarstwem, miał indywidualne wystawy m.in. w Krakowie, Wrocławiu, Zamościu i Rzeszowie.
Plebiscyt radiowej Czwórki "Nieprzeciętni” ma na celu zaprezentowanie ludzi, którzy na co dzień podejmują nietypowe działania, mają niebanalne zainteresowania, tworzą nieprzeciętne rzeczy, przez co można określać ich mianem wyjątkowych.
W tym roku na plebiscyt nadeszło aż 420 zgłoszeń. Spośród nich Kapituła konkursu wyłoniła dziesięciu finalistów, osób o bardzo różnych zainteresowaniach - od artystycznych, przez medyczne, edukacyjne i społeczne.
12 nowych przypadków zakażenia koronawirusem na Podkarpaciu. Badania laboratoryjne potwierdziły wirusa z Wuhan u 5 osób z powiatu jarosławskiego (starsza kobieta hospitalizowana; młoda kobieta i mężczyzna, kobieta w sile wieku i starszy mężczyzna wszyscy w izolacji), 3 osób z powiatu sanockiego (starsza kobieta i mężczyzna oraz nastolatka (izolacja), 2 osób z powiatu przeworskiego (kobieta i mężczyzna w sile wieku (izolacja)) oraz 2 mieszkańców Przemyśla (młody mężczyzna i starsza kobieta (izolacja)).
Podkarpacki inspektor sanitarny Adam Sidor poinformował, że pod nadzorem epidemiologicznym pozostaje 35 osób, 2000 poddanych jest kwarantannie, a w izolacji przebywa 90 osób. Aktualnie z potwierdzonym COVID-19 hospitalizowanych jest 97 osób.
Dotychczas w województwie badaniami laboratoryjnymi potwierdzono 589 przypadków zakażenia wirusem SARS-CoV-2, a 352 osoby wyzdrowiały. Na Podkarpaciu odnotowano 50 zgonów.
Około 2 tysięcy strażaków pracowało minionej doby przy usuwaniu skutków gwałtownych opadów deszczu i burz na Podkarpaciu.
Wypompowywali wodę z zalanych pomieszczeń, usuwali konary i gałęzie z powalonych na drogi drzew, zabezpieczali przed wtargnięciem wody do domów o obiektów gospodarczych i użyteczności publicznej. Interweniowali prawie pół tysiąca razy - najczęściej w powiatach: bieszczadzkim, sanockim, leskim, przemyskim, jarosławskim i rzeszowskim.
W 13 podkarpackich powiatach obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a w 14 pogotowie przeciwpowodziowe.
W kilkunastu powiatach na Podkarpaciu obowiązuje alarmy przeciwpowodziowe, ogłoszone przez wojewodę w związku z intensywnymi opadami deszczu i spływem wód opadowych na rzece San oraz jej dopływach.
Prognozy pogody nie napawają optymizmem. Wieczorem i w nocy znów ma padać - zwłaszcza w centralnej i północnej części regionu.
Obowiązuje też ostrzeżenie hydrologiczne 3 stopnia wydane przez IMGW. Dotyczy zlewni Wisłoki, Wisłoka, Sanu. Synoptycy ostrzegają, że poziom wody w rzekach może gwałtownie rosnąć przekraczając stany ostrzegawcze i alarmowe.
Wojewoda ogłosiła alarm przeciwpowodziowy dla powiatów: bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, brzozowskiego, przemyskiego, jarosławskiego, przeworskiego, leżajskiego, niżańskiego, rzeszowskiego i tarnobrzeskiego. Taka sama sytuacja jest w Przemyślu, gminie Gorzyce, gminie Dynów i w samym Dynowie.
Pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w powiatach: lubaczowskim, krośnieńskim, jasielskim, dębickim, strzyżowskim, ropczycko – sędziszowskim, rzeszowskim, łańcuckim, mieleckim, kolbuszowskim i tarnobrzeskim oraz w Rzeszowie, Tarnobrzegu i Krośnie.
Zabezpieczenie przed powodzią skansenu w Sanoku - to w tej chwili akcja która angażuje największe siły Straży Pożarnej. Jak informuje Podkarpacki Komendant Wojewódzki PSP nadbryg. Andrzej Babiec w miejscu zagrożenia okładane są worki z piaskiem i rękawy przeciwpowodziowe. To właśnie rzeka San w powiatach sanockim i leskim najbardziej niepokoi służby ratunkowe.
Wojewoda Ewa Leniart dodaje że to nie koniec zagrożenia. Tym bardziej że synoptycy przewidują kolejne opady - mają one wystąpić na północnym zachodzie województwa i istnieje obawa, że "spotkają się" z falą wezbraniową spływającą z gór Sanem. Wojewoda wylicza, że obecnie w czterech punktach pomiaru poziomu wody na rzekach przekroczone są stany alarmowe a w kilkunastu ostrzegawcze. Są też sygnały o uszkodzeniach dróg i mostów w powiatach leskim, sanockim i krośnieńskim.
Tymczasem Urząd Wojewódzki rozpoczął już wypłaty pierwszych zasiłków dla poszkodowanych w powodzi. 52 rodziny otrzymają łącznie ponad 180 tys zł. Ostateczne oszacowanie szkód będzie jednak możliwe dopiero po ustaniu zagrożenia