powiat sanocki
Dokładnie 12 lat temu w swoim mieszkaniu w Warszawie zamordowany został pochodzący z Sanoka Zdzisław Beksiński, malarz, rzeźbiarz, fotografik i rysownik. Był autorem charakterystycznych obrazów i rzeźb nacechowanych grozą, wizją koszmaru ludzkiego losu i tajemnicą.
Swoistym pamiętnikiem Beksińskiego były nagrania magnetofonowe rejestrujące sytuacje z jego życia rodzinnego i osobistego. Zostały one cyfrowo zrekonstruowane przez Polskie Radio Rzeszów.
Cały dorobek artystyczny Beksiński zapisał w testamencie sanockiemu Muzeum Historycznemu, któremu już za życia przekazał około 300 swoich prac. W ubiegłym roku na ekrany kin wszedł film "Ostatnia rodzina", poświęcony warszawskiemu okresowi życia Beksińskiego, ale też jego relacjom z synem Tomaszem, dziennikarzem muzycznym i tłumaczem, który popełnił samobójstwo w 1999 roku.
Mieszkańcy osiedla Żabnik w Zagórzu nie mogą spać spokojnie. Ciągle obserwują obrazki jak z filmu SF na rzece Osława. Krótkoterminowe roztopy spowodowały utworzenie się na niej zatoru lodowego. W niektórych miejscach kra tworzy wały o wysokości nawet 4 metrów. Rozbicie zatoru przez saperów w tych warunkach pogodowych nie wchodzie w grę.
Mieszkańcy są przygotowani na nadejście wody. Władze gminy zabezpieczyli najbliżej rzeki położone domy w worki i piasek. Fachowcy mówią, że w takich warunkach pogodowych to natura zrobi swoje. Wszyscy jednak mają nadzieje, że nie nadejdzie gwałtowne ocieplenie. Przy wysokich dodatnich temperaturach domy nad rzeką zostaną zalane.
Właściciel jednego z bieszczadzkich wyciągów narciarskich w powiecie sanockim zatrudniał na czarno obywateli Ukrainy. Kobietę i trzech mężczyzn w wieku od 22 do 46.
Ujawnili to funkcjonariusze z placówki Straży Granicznej w Sanoku, podczas kontroli legalności zatrudnienia cudzoziemców. Kobieta pomagała w punkcie gastronomicznym natomiast mężczyźni wykonywali wszelkie prace związane z funkcjonowaniem stoku. Pracowali m.in. przy jego naśnieżaniu i wypożyczali sprzęt narciarski. Zostali zobowiązani do powrotu na Ukrainę, mają też zakaz wjazdu na teren Polski przez rok.
Pracodawcy, który nielegalnie zatrudniał cudzoziemców grozi kara finansowa w wysokości od 3 do 30 tysięcy złotych.
W ubiegłym roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej skontrolowali 1113 obcokrajowców, 384 pracowało bez pozwolenia.
Na Osławie w Zagórzu powstał zator lodowy. Rzeka już wczoraj wystąpiła z brzegów i zagrażała pobliskim domostwom. Strażacy ułożyli worki z piaskiem na brzegu rzeki, by je chronić.
Do rozładowania zatoru został użyty ciężki sprzęt, ale udrożnienie rzeki jest nadal mało widoczne - poinformował sekretarz gminy Łukasz Woźniczak, choć sytuacja jest nieco lepsza niż wczoraj.
Nie wykluczone, że do skruszenia lodu a tym samym do rozładowania zatoru konieczne będzie użycie materiałów wybuchowych.