powiat sanocki
Od soboty 6 czerwca po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa wznawiają działalność siłownie, kluby fitness i baseny.
W Rzeszowie na miłośników kąpieli od najbliższej soboty czekają: baseny Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Pułaskiego, basen “Karpik” przy ul. Solarza i “Delfin” przy al. Rejtana. Otwarte też zostanie kąpielisko Żwirownia przy ul. Kwiatkowskiego.
Jednorazowo na basenach ROSiR będzie mogło przebywać do 150 osób, a w pływalniach Karpik i Delfin - do 15 osób. Na rzeszowskiej Żwirowni jednorazowo będzie mogło przebywać osiemset osób.W basenie sanockiego Centrum Sportu i Rehabilitacji zgodnie z nowymi przepisami na jeden tor może przypadać jedynie 4 pływaków. W brodziku jednorazowo może przebywać 9 osób, a w saunie do 10 osób.
Według nowego regulaminu na krytej pływalni w Łańcucie jednorazowo może przebywać do 40 osób. Z jednego toru mogą korzystać maksymalnie 4 osoby jednocześnie, z pryszniców 6 osób, w saunie suchej może znajdować się max. 4 osoby w tym samym czasie, a w jacuzzi 1 osoba lub kilka jeżeli wspólnie mieszkają.
Chętni do kąpieli, przy wejściu do budynków będą musieli mieć maseczki na twarzach, będą dezynfekować ręce, a po wzięciu prysznica i przejściu przez brodzik - maseczki mogą zostawić w szatni. Obowiązkowy jest prysznic i przejście przez pojemnik do dezynfekcji nóg. Na pływalni należy zachować dwumetrowy dystans od drugiej osoby.
Prawie 30 litrów krwi oddali podczas wczorajszej zbiórki Żołnierze 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej. To w ramach operacji: "Odporna wiosna ".
Żołnierze zareagowali na apel dyrekcji Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie. Sytuacja epidemiologiczna spowodowana wirusem COVID-19 w kraju nie powstrzymała podkarpackich terytorialsów przed niesieniem pomocy. . Na hasło „Terytorialsi mają pomoc we krwi” odpowiedziało ponad 60 żołnierzy z powiatów rzeszowskiego, niżańskiego, dębickiego, jarosławskiego oraz sanockiego.
Akcja honorowego krwiodawstwa realizowana jest również w terenowych stacjach krwiodawstwa. W sumie w ramach operacji „Odporna wiosna” terytorialsi oddali już ponad 200 litrów krwi.
Majowe opady deszczu podniosły poziom wody w głównych rzekach Podkarpacia. W niemal wszystkich punktach pomiarowych poziom rzek jest normalny. Wyjątek stanowią wskazania w górnym odcinku Wisłoka - w Sieniawie i Krośnie. Tam poziom rzeki jest w dalszym ciągu niski. W Rzeszowie natomiast poziom Wisłoka jest normalny i wynosi 68 centymetrów. Na Sanie w Lesku jest 190 centymetrów, w Jarosławiu 90, a w Radomyślu 270 centymetrów. Na Wisłoce w Krempnej poziom rzeki wynosi 277 centymetrów - do stanu ostrzegawczego brakuje tam jeszcze ponad 80 centymetrów. W Pustkowie Wisłoka ma 143 centymetry, a w Mielcu o pół metra więcej.
Od mszy świętej w intencji pielgrzymów odwiedzających klasztor sióstr nazaretanek w Komańczy rozpoczął się dzień 39 rocznicy śmierci kardynała Stefana Wyszyńskiego. Prymas tysiąclecia spędził w rok w klasztorze w Komańczy podczas internowania przez władze PRL. Przebywał tam od października 1955 do października 1956 r.
W poświęconej mu izbie pamięci turyści mogą obejrzeć m.in. maszynę do pisania, pióro prymasa i jego szaty liturgiczne oraz rodzinne zdjęcia. Największym skarbem klasztoru, traktowanym jak relikwie, jest kostur, który służył kardynałowi podczas spacerów wokół miejsca internowania.
Klasztor po zniesieniu obostrzeń otwiera się na pielgrzymów. Można już zwiedzać izbę pamięci zachowując stosowne ograniczenia.
Dziś (24.05) 74 rocznica pierwszej publiczne egzekucji w powojennej Polsce. 24 maja 1946 roku w Sanoku na Podkarpaciu komuniści zamordowali żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Władysława Skwarca i Władysława Kudlika - z oddziału kpt. Antoniego Żubryda.
Egzekucja - poprzez powieszenie miała miejsce na stadionie sportowym "Wierchy" m.in. w obecności dzieci z miejscowych szkół: "Władza chciała w ten sposób zastraszyć ludność i pokazać, że opór wobec niej nie ma sensu.
Nie była to jedyna publiczna egzekucja na rzeszowszczyźnie w rym czasie" - dodaje Radosław Sołek.
4 czerwca 1946 przy ulicy Jana Grodka i południowej pierzei rynku został powieszony chor. Henryk Książek również z oddziału Antoniego Żubryda.
Stacje Pogotowia Ratunkowego w regionie otrzymały dziś trzy kolejne karetki transportowe. W sumie jest ich już pięć. To samochody Fiat Doblo Multijet. Mają na wyposażeniu nosze transportowe i fotele kardiologiczne do transportów sanitarnych, w tym wymazowych.
Będą służyć w walce z koronawirusem w Rzeszowie, Przemyślu, Krośnie, Sanoku i Mielcu. Jak poinformował dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Andrzej Kwiatkowski są przeznaczone do transportów sanitarnych, oraz do przewożenia materiałów biologicznych i wymazów.
Zdaniem dyrektora krośnieńskiego Pogotowia Ratunkowego Andrzeja Jurczaka karetki spełniają warunki do takich przewozów, bo mają oddzielone przedziały - z tyłu na materiały skażone i przedział dla kierowcy.
Ambulanse kosztowały ponad 150 tys. zł każdy i zostały zakupione ze środków skierowanych na walkę z koronawirusem w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020. Marszałek województwa Władysław Ortyl zapowiedział zakup w czerwcu 10 kolejnych ambulansów sanitarnych.
Województwo podkarpackie przeznaczyło na zakupy medyczne z RPO w sumie 50 mln zł. Wcześniej zostało kupionych 7 samochodów dla Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych.
{youtube}4t7KCsrMYQc|Pięć karetek transportowych już na podkarpackich drogach{/youtube}