Przemyśl
Około 20 tysięcy interwencji odnotowała w tym roku Straż Miejska w Przemyślu. Prawie 8 tys. z nich dotyczyło bezpieczeństwa w komunikacji. Strażnicy wywieźli 180 pojazdów źle zaparkowanych lub zagrażających ruchowi drogowemu. Ponadto około 1200 osób zagrażających sobie lub innym przetransportowali do Miejskiego Ośrodka Uzależnień - wylicza komendant straży Jan Geneja.
Gość Polskiego Radia Rzeszów przyznaje, że ocena pracy strażników zależy od tego w jakiej sprawie interweniują. Jeśli załatwią ją zgodnie z oczekiwaniem zgłaszającego - reakcje są pozytywne. W innym przypadku zdarzają się głosy krytyki.
W Przemyślu pracuje 40 strażników miejskich.
W Przemyślu, eksperci PKP szkolą instruktorów nauki jazdy. Zorganizowali dla nich spotkanie na temat zwiększenia bezpieczeństwa kierowców na przejazdach kolejowo-drogowych.
Oglądali i analizowali nagrania pokazujące wypadki na torach oraz wyposażyli w materiały, które ułatwiają edukację kursantów.
Według statystyk 98 proc. wypadków na skrzyżowaniach toru i drogi powodują nieostrożni kierowcy. Częstą przyczyną wypadków i kolizji jest lekceważenie znaków "stop", jazda „na pamięć”, czyli „po tych torach nic nie jeździ”, oraz wjazd pod zamykające się szlabany.
W ubiegłym roku na podkarpackich przejazdach i przejściach kolejowych doszło do 11 wypadków, zginęło 8 osób.
Pasja, wrażliwość, charyzma i świetny kontakt z publicznością, tak najkrócej można opisać koncert zespołu DOC., który odbył się na scenie Zamku Kazimierzowskiego. Muzycy z Łańcuta niczym niewidzialnym wehikułem zabrali przemyską publiczność do krainy subtelnych doznań muzycznych. Za wspólną, doskonała zabawę otrzymali mnóstwo szczerych braw.
Projekt z pasją, czyli zespół DOC. powstał latem 2014 roku z inicjatywy dwóch lekarzy z Łańcuta: neurologa Konrada Bauma i gastroenterologa/internistę Tomasza Ryznara. Do medyków dołączyli zawodowi muzycy z Podkarpacia: Witold Drapała - instrumenty klawiszowe, Kacper Radek - gitara oraz Filip Łukaszewicz - perkusja.
Zespół w krótkim czasie wypracował własny styl i brzmienie oparte na rocku i bluesrocku z elementami r'n'b. Pierwszy singiel wydali wiosną 2016 roku, a pierwszą płytę w lutym 2017 roku. Na początku 2018 roku DOC. wygrał prestiżowy plebiscyt Radia Rzeszów WERBEL’2017. Wiosną 2019 roku odbyła się premiera nowego singla pt. „Spalony”.
Utwory zespołu DOC. grane są regularnie w regionalnych rozgłośniach radiowych zdobywając coraz szersze grono fanów. Ich obecność można było zauważyć podczas koncertu na Zamku.
"Pieskie Andrzejki" zorganizowali miłośnicy zwierząt w Muzeum Narodowym Ziemi Przemyskiej. Na scenie wystąpili artyści scen operowych z repertuarem piosenek filmowych. Dochód w całości przeznaczono na budowę Psiej Wioski, a potem wszyscy uczestnicy "Pieskich Andrzejek" spotkali się w jednej z przemyskich restauracji, gdzie rozpoczęły się tańce, które potrwają do białego rana.
Psia wioska budowana jest z inicjatywy Lecznicy Zwierząt ADA i Centrum Rehabilitacji Zwierząt Chronionych. Pomagają mocno sponsorzy. W gminie Żurawica na obszarze hektara wybudowano już 6 psich domków, a w planie jest kilkadziesiąt.
Okaleczone przez los, a najczęściej przez ludzi bezdomne psy będą miały zapewnione w wiosce luksusowe warunki do życia. Na jednego psa przypada jeden pokój, z którego okna roztacza się widok na las i pola. Psy nie będą spały na podłodze tylko na łóżkach.
W Psiej Wiosce będą miały zapewnioną opiekę weterynaryjną, ale także poddawane tam będą różnym terapiom. W Polsce jeszcze takiego ośrodka nie ma. Jego wybudowanie ma kosztować ponad 3 mln zł. Ludzie wykładający na ten cel pieniądze twierdzą, że skrzywdzone psy zasługują na wdzięczność i luksus.
Władze Przemyśla będą się sądzić ze skarbem państwa. Chodzi o realizację zadań zleconych samorządowi przez administrację rządową.
Jak policzono w przemyskim magistracie, w latach 2016-2018 samorząd musiał dopłacić prawie 3,5 miliona złotych do realizacji np. zadań z zakresu obrony cywilnej czy wydawania dokumentów - głównie dowodów osobistych. Trzy miesiące temu prezydent Przemyśla napisał do wojewody podkarpackiego o wyrównanie dopłat na te cele. Wojewoda jednak odpisał, że nie widzi podstaw do takiej decyzji, gdyż przepisy są nieprecyzyjne.
Władze Przemyśla twierdzą, że z powodu dopłat do realizacji zadań zleconych nie starczyło im pieniędzy np. na wkład własny w przypadku ubiegania się o środki unijne, które chciały pozyskać na rozbudowę ulic Bielskiego czy Wysockiego. W tej sytuacji postanowiły wejść na drogę sądową.
Błogosławiony biskup greckokatolicki Jozafat Kocyłowski przestanie być patronem przemyskiej ulicy przy której usytuowany jest greckokatolicki pałac biskupi i greckokatolicka Kuria Metropolitalna.
Zadecydowali dziś o tym radni miejscy 6 głosami, bo 9 wstrzymało się od głosu a nikt nie był przeciw.
Samorządowcy z klubu Wspólnie dla Przemyśla we wniosku dotyczącym zmiany ulicy napisali między innymi , że biskup Kocyłowski w czasie II wojny światowej działał na rzecz okupanta niemieckiego i błogosławił oddziały SS. Wnioskodawcy zaproponowali zmianę nazwy na innego greckokatolickiego biskupa Grzegorza Chomyszyna , który był zwolennikiem pojednania polsko - ukraińskiego Jednak na posiedzeniu komisji gospodarki rady z udziałem przedstawicieli Związku Ukraińców w Polsce nie udało się wypracować wspólnego stanowiska
. W związku z tym grupa radnych zaproponowała powrót do dawnej nazwy ulicy - Jana Śnigurskiego, który również był biskupem greckokatolickim.