Rzeszów
Zebranie sędziów Sądu Okręgowego w Rzeszowie odniosło się do ostatnich zmian w sądownictwie wprowadzanych przez rządzącą w Polsce koalicję. Rzeszowscy sędziowie w przyjętym stanowisku wezwali wszystkich sędziów do nieulegania naciskom i próbom zastraszania i wywierania presji, do postępowania zgodnego z treścią ślubowania i zasadami etyki.
"Wyrażamy solidarność z sędziami poddawanymi krytyce i naciskom w związku z działalnością orzeczniczą” - piszą w oświadczeniu rzeszowscy sędziowie . Potępiają oni także wypowiedzi polityków, w tym najważniejszych rangą, zniesławiające sędziów i sądy, a właściwe dla ustrojów niedemokratycznych.
Podobne w tonie stanowisko przyjęli także sędziwie Sądu Okręgowego w Przemyślu.
Radni Miasta Rzeszowa skierowali do komisji uchwałę uchylającą zgodę na budowę pomnika Józefa Piłsudskiego. Ma ona wyjaśnić wątpliwości dotyczące budowy pomnika.
Pomysłodawcy uchwały, a są to przedstawiciele PO, Nowoczesnej i Rozwoju Rzeszowa, podkreślają, że na miasto spada coraz więcej kosztownych obowiązków związanych z budową pomnika. Chodzi o zagospodarowanie placu Wolności, na którym ma stanąć pomnik. Okazuje się, że jego przebudowa, zgodnie z wytycznymi konserwatora zabytków, ma kosztować 2,3 mln zł.
Zdaniem radnych PiS "nieprzyzwoitym jest wycofywanie się z wcześniej podjętych uchwał".
Większość miejskich radnych chce, aby w Rzeszowie zostali upamiętnieni wszyscy „ojcowie niepodległości”, - oprócz Piłsudskiego także Ignacy Jan Paderewski, Wojciech Korfanty, Ignacy Daszyński, Roman Dmowski i Wincenty Witos.
Pomnik Piłsudskiego miał stanąć w Rzeszowie jeszcze przez II wojną światową. Pomysłu jednak nie zrealizowano. W 2005 roku wrócił do niego Związek Piłsudczyków. Pomnik przedstawiający Piłsudskiego na koniu miał powstać ze składek. Planowano wtedy jego odsłonięcie w 2018 roku.
Barbara Rogowska została powołana na stanowisko dyrektora Wojewódzkiego Zespołu Specjalistycznego w Rzeszowie.
Taką decyzje podjął dziś zarząd województwa podkarpackiego. Nowa dyrektor popularnej Warzywnej z wykształcenia jest socjologiem. Ukończyła również podyplomowe studia z zakresu zarządzania systemem ochrony zdrowia na Wydziale Prawa Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz jest specjalistą w dziedzinie pielęgniarstwa neurologicznego. Od kilkunastu lat pracowała jako pielęgniarka oddziałowa w rzeszowskich szpitalach.
Barbara Rogowska na to stanowisko została wyłoniona w postępowaniu konkursowym. Swoje obowiązki zacznie pełnić od najbliższego poniedziałku.
Brakuje miejsc w rzeszowskich żłobkach i przedszkolach - alarmują radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Miasta. Zwracają też uwagę na umiejscowienie tych obiektów.
Jak mówią, są dzielnice, gdzie jest ich więcej, w nowo przyłączonych czy wybudowanych osiedlach nie ma w ogóle żłobka i przedszkola. Dlatego radni klubu PiS przygotowali projekt uchwały. Chcą by miasto sporządziło mapę potrzeb mieszkańców. Projekt wspiera poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Buczak, kandydat PiS na prezydenta Rzeszowa.
Tymczasem magistrat informuje, że ma przygotowaną mapę potrzeb mieszkańców i zgodnie z nimi buduje nowe obiekty, w tym roku i przyszłym. Wiceprezydent Stanisław Sienko zapowiedział, że od nowego roku zostaną oddane do użytku dwa żłobki przy ulicy Iwonickiej i na osiedlu Budziwój. W planach jest budowa placówek na osiedlu Drabiniaka i Staromieście Ogrody. Do końca roku miasto ma uruchomić blisko 150 nowych miejsc w istniejących już żłobkach.
Obecnie w Rzeszowie jest 9 żłobków publicznych i 44 przedszkola prowadzone przez miasto. W tym momencie jest 40 wolnych miejsc w przedszkolach - podaje magistrat.
To kolejny szpital z problemami. 37 pielęgniarek ze szpitala powiatowego w Stalowej Woli jest dziś na zwolnieniach lekarskich. Zmieniła się sytuacja w rzeszowskiej dwójce. Na L-4 w piątek były 194 osoby, dziś jest 118. W tarnobrzeskim szpitalu wojewódzkim było 217 osób, dziś 94 osoby. Nadal jednak szpitale pracują w trybie ostrodyżurowym. Żeby odciążyć szpital przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie podczas weekendu zwiększono obsadę ambulatorium ortopedycznego Stacji Pogotowia Ratunkowego. Wzmacniane są też oddziały wewnętrzny i chirurgiczny szpitala w Tarnobrzegu.
Z kolei w Mielcu zwiększyła się liczba pielęgniarek, które poszły na zwolnienie lekarskie - ze 139 do 146 osób.
Jutro odbędą się dwie sesje nadzwyczajne sejmiku województwa podkarpackiego poświęcone sytuacji w ochronie zdrowia. Dwa niezależne od siebie wnioski zgłosili radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej.
Ulicami Rzeszowa przeszedł Marsz Upamiętniający Haniebną Likwidację Getta Żydowskiego.
Jego uczestnicy przeszli z Dworca PKP Staroniwa do Placu Ofiar Getta w pobliże Starej Synagogi. W 1942 roku Żydzi przeszli tą trasą w odwrotnym kierunku - najpierw zgromadzono ich na placu powstałym w wyniku wyburzenia żydowskiego cmentarza, dziś noszącym nazwę Placu Ofiar Getta, a następnie zmuszono do przejścia na Staroniwę. Stamtąd ruszyły transporty do obozu w Bełżcu. W lipcu i sierpniu 1942 roku do Bełżca wywieziono ponad 20 tys. Żydów, ok. 2 tys. zamordowano w lesie pod Głogowem Małopolskim. Rzeszowskie getto szczątkowe zostało zlikwidowane we wrześniu 1943 roku.
Jedną z uczestniczek dzisiejszego marszu była 80-letnia Judith Elkin, urodzona w Przeworsku, która wczoraj przyleciała do Rzeszowa ze Stanów Zjednoczonych. Obecność na marszu uważa za swój obowiązek. Także inne osoby, które wzięły udział w marszu podkreślały, że swoim żydowskim dawnym sąsiadom obecni mieszkańcy miasta winni są pamięć i współczucie.
Marsz upamiętniający pierwszą, najbardziej krwawą wywózkę przeszedł ulicami miasta po raz szesnasty.