powiat bieszczadzki
Ma na imię Pikuś i dziś (ok godz. 16) zostanie wypuszczony na wolność. Wyjątkowy ptak - sęp płowy - trafił niedawno do Nadleśnictwa Stuposiany w Bieszczadach. Wcześniej wycieńczonego sępa znalazł na polu rolnik pod Płockiem. Prawdopodobnie ptak trafił tam razem z prądami powietrznymi z południa Europy.
Lesnicy mają nadzieję, że teraz w Bieszczadach Pikuś dzięki odpowiednim warunkom atmosferycznym będzie mógł odlecieć na południe. Zainteresowanie sępem jest ogromne - mówi Jan Mazur z nadleśnictwa Stuposiany. Leśnik nie pamięta by kiedykolwiek ptak tego gatunku był widziany w Polsce
Relację z wypuszczenia sępa będzie można obejrzeć w TVP i lokalnych telewizjach internetowych. Jeśli będą dobre warunki atmosferyczne ptak będzie mógł polecieć w kierunku Grecji lub Hiszpanii.
Pszczeliny w gminie Lutowiska są organizatorami trzeciego już Bieszczadzkiego Święta Pszczół. Cały dzień w tej miejscowości poświęcony będzie pszczołom, pszczelarzom i miłośnikom miodu.
Będzie m.in. konkurs na ciasto miodowe, będą degustacje bieszczadzkich miodów, koncerty kapel Pogórzanie z Miejsca Piastowego i Na Drabini z Ukrainy.
Kiermaszom, wystawom pszczelego mikroświata towarzyszyć będzie konferencja o pszczelarstwie i bartnictwie, a także warsztaty wytapiania figurek z wosku.
Bieszczadzkie Święto Pszczoły rozpocznie o godz. 9.40 msza święta w kościele w Pszczelinach.
Ratownicy Bieszczadzkiej Grupy GOPR od początku roku uczestniczyli w prawie 200 akcjach. Najwięcej było ich zimą, ale w tym miesiącu byli wzywani już 43 razy. Nie tylko do poszkodowanych, ale również do tych, którzy zgubili się w górach.
Dlatego ratownicy wymyślili akcję, podczas której tłumaczą turystom jak bezpiecznie wyjść w góry, żeby się nie zgubić. A jeśli już, to jak się zachować.
Podpowiadają również co spakować do plecaka, żeby znalazły się w nim wszystkie potrzebne rzeczy do wyprawy i jak udzielać pierwszej pomocy na szlaku.
GOPRowcy czekają na turystów dziś i jutro przy Chatce Puchatka na Połoninie Wetlińskiej.
Mistrzyni olimpijska w rzucie młotem trenuje w Arłamowie. Anita Włodarczyk rozpoczęła na Podkarpaciu kolejne zgrupowanie przed sierpniowymi mistrzostwami Europy.
Włodarczyk zapowiedziała, że nie wystartuje w memoriale Kamili Skolimowskiej w Chorzowie. Powodem jest konflikt z naszym reprezentacyjnym kulomiotem Konradem Bukowieckim.
W Ustrzykach Dolnych samochód najechał na wózek dziecięcy w którym znajdował się trzyletni chłopiec.
Do zdarzenia doszło wczoraj w południe na ulicy Bielskiej. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policjantów, 32-letnia kobieta pozostawiła swojego 3-letniego syna w wózku przed zaparkowaną hondą, a sama poszła do samochodu, żeby uchylić szyby. Najprawdopodobniej w momencie przekręcenia kluczyków w stacyjce, samochód gwałtownie ruszył do przodu, uderzając w wózek z dzieckiem.
Ranny chłopczyk został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Rzeszowie. 32-letnia mieszkanka Ustrzyk Dolnych była trzeźwa. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
Trzech nielegalnych imigrantów zatrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej z placówek: w Stuposianach i Ustrzykach Górnych. Mężczyźni w wieku: 17, 18 i 24 lat zostali aresztowani w okolicy wsi Bereżki w powiecie bieszczadzkim.
Obywatele Wietnamu, przyznali, że pieszo przekroczyli "zieloną granicę" w rejonie miejscowości Tarnawa – Niżna w Bieszczadach. Chcieli dotrzeć do Warszawy i tam znaleźć pracę. Po zakończeniu procedur administracyjnych wrócili na Ukrainę.
Od początku roku na podkarpackim odcinku granicy zatrzymano ponad 90 imigrantów, którzy usiłowali nielegalnie przedostać się do Unii Europejskiej.