powiat leski
Stojący na ziemi 46-letni mężczyzna zginął wskutek uderzenia prawdopodobnie przez koło lecącej awionetki wykonującej niski przelot. Do zdarzenia doszło po południu w miejscowości Smerek w powiecie leskim na łące w pobliżu jednego z hoteli.
Jak poinformowała nas oficer prasowa leskiej policji asp. sztabowy Katarzyna Fechner, maszyna pilotowana przez 43-letniego mężczyznę w pewnym momencie wpadła prawdopodobnie w tzw. dziurę powietrzną, czyli gwałtownie obniżyła lot i uderzyła stojącego na ziemi 46-letniego mężczyznę.
W awionetce oprócz pilota był małoletni pasażer. Żadnemu nic się nie stało. Pilot i ofiara to mieszkańcy powiatu leskiego.
Funkcjonariusze policji i prokurator wyjaśniają na miejscu okoliczności zdarzenia. Na miejsce jedzie przedstawiciel Badania Wypadków Lotniczych.
Mieszkańcy bieszczadzkiej Ropienki chcą ratować pochodzącą z 1893 r. kaplicę grobową rodziny Wierzbickich. Trwa procedura wpisania obiektu do rejestru zabytków, co umożliwi także pozyskanie pieniędzy na niezbędny remont drewnianego budynku, który przez lata pełnił funkcje kościoła filialnego dla mieszkańców wsi.
Nieformalna grupa "Nasz Kościół" zaprasza mieszkańców i turystów na dzień otwarty kaplicy grobowej, który będzie okazją do poznania jej historii.
Członkowie grupy przygotowali jarmark rzemiosł bieszczadzkich i prezentację sztuki ludowej oraz koncerty i czytanie bajek dla dzieci.
Pieniądze potrzebne są na przeprowadzenie inwentaryzacji ruchomości w kaplicy, w tym obrazów, konfesjonałów, ław.
To może być początek muzeum wsi bieszczadzkiej powiedział nam sołtys wsi Renata Wolańska. Obiekt jest zniszczony, ale jest piękny i musi być uratowany, by służył kolejnym pokoleniom - dodaje.
Początek dnia otwartego kaplicy w środę 15 sierpnia - godz. 14:00
O godzinie 13 w cerkwi w Łopience odprawiona zostanie Msza w intencji uczestników 9 edycji Bieszczadzkich Spotkań ze Sztuką - Rozsypaniec. Niedziela to 4 i ostatni dzień tegorocznych Spotkań.
Od czwartku w Cisnej i Dołżycy odbywały się koncerty, kiermasz rękodzieła, spotkania z ciekawymi ludźmi. Swoje 70 urodziny uroczyście obchodził Adam Ziemianin, autor wielu znanych piosenek z kręgu krany łagodności.
Wieczorem podczas koncertu urodzinowego transmitowanego przez naszą rozgłośnię, piosenki do tekstów Ziemianina śpiewali m.in. Wolna Grupa Bukowina, Kuba Blokesz oraz grupa U Studni.
Za rok 10 jubileuszowa edycja Bieszczadzkich Spotkań ze Sztuką "Rozsypaniec".
Dziś 3 dzień 9 Bieszczadzkich Spotkań ze Sztuką - Rozsypaniec. Uroczyście obchodzone będą 70 urodziny i 50-lecie debiutu literackiego znanego poety Adama Ziemianina. Spotkanie z poetą zaplanowano na 16:00 przy Karczmie „Skup Runa Leśnego” w Dołżycy koło Cisnej. Z kolei oo 18:00 rozpoczną się koncerty z kulminacyjnym, urodzinowym, transmitowanym przez naszą rozgłośnią od 20:05. Wystąpią Piotr Rogala, Piotr Kędziora, U Studni, Wolna Grupa Bukowina oraz Kuba Blokesz.
Wczoraj uczestnicy Rozsypańca mogli przekonać się jak od początku XX wieku do lat 80-tych wyglądały Bieszczady. To dzięki prezentacji przewodnika turystycznego i górskiego Zbigniewa Maja pt. "Bieszczady na starej fotografii". A wieczorem na scenie w Dołżycy zaprezentowali się Tomek Budzyński, Artur Gotz oraz zespół Dikanda.
Patronat nad Rozsypańcem sprawuje nasza rozgłośnia.
Dużo szczęścia miała 24-letnia mieszkanka powiatu krośnieńskiego, która minionej nocy spadła z wysokości ponad 3 metrów na gruzowisko. Do wypadku doszło na terenie kamieniołomu w Bóbrce w Bieszczadach. Młoda kobieta z urazem głowy trafiła do sanockiego szpitala.
Jak ustalili policjanci z Leska dwie 24-latki z powiatu krośnieńskiego wieczorem wybrały się na spacer na teren dawnego kamieniołomu. Najpierw piły piwo, później postanowiły podziwiać widoki. Wdrapały się na nieczynną kruszarkę skał. W pewnym momencie jedna z nich spadła na gruzowisko z wysokości ponad 3 metrów. Podczas sprawdzania stanu trzeźwości, okazało się, że w organizmie poszkodowanej kobiety było prawie 2 promile alkoholu. U jej koleżanki alkomat wskazał 1,5 promila.
Na Sanie w okolicach Leska i przy zbiorniku w Myczkowcach rozgrywane są 17 Mistrzostwa Świata Juniorów w wędkarstwie muchowym. Polska jest po raz trzeci gospodarzem tej rywalizacji ze względu na niespotykane w świecie walory rzeki. San jest czysty,szeroki i płytki. Żyją tu w naturalnym środowisku pstrągi, spotyka się też głowacicę.
Największą sztuką w tych zawodach jest dopasowanie tak zwanej muchy. To sztuczne przynęty, które są robione własnoręcznie przez wędkarzy i dobierane w poszczególnych sektorach rzeki stosownie do wielu czynników. Najważniejszą rzeczą jest zwabienie ryby, którą po zmierzeniu wypuszcza się z powrotem do rzeki. Na tym bowiem polegają ekologiczne zawody - mówią wędkarze.
W zawodach biorą udział przedstawiciele 10 krajów świata, w tym USA i RPA.