powiat bieszczadzki
Stanisław Kruczek odpowiedzialny za służbę zdrowia w zarządzie województwa zaproponował połączenie szpitali powiatowych w Sanoku, Lesku i Ustrzykach. Trudna sytuacja finansowa tych szpitali była tematem naszej radiowej debaty Pro Publico Bono.
Zdaniem Stanisława Kruczka dobrym rozwiązaniem byłoby utworzenie jednego szpitala wojewódzkiego z 3 szpitali w Sanoku, Lesku i Ustrzykach. Celem naprawy ich sytuacje ma być w pierwszej kolejności doprowadzenie do tego, by nie było tam dublujących się oddziałów. Kruczek przypomniał, że w podobny sposób połączono przemyskie szpitale miejski i wojewódzki.
Szef podkarpackiej Platformy Obywatelskiej Zdzisław Gawlik powiedział, że same zmiany strukturalne nie uzdrowią problemów bieszczadzkich szpitali, potrzebne są bowiem zmiany systemowe w służbie zdrowia.
Zadłużenie sanockiego szpitala powiatowego wynosi 36 milionów złotych, a ustrzyckiego - 21 milionów.
Trudne warunki turystyczne występują w Bieszczadach - informuje GOPR. Wieje silny wiatr, do 70 km/godz, który powoduje zawieje i zamiecie śnieżne. Intensywnie pada śnieg. Widoczność na połoninach nie przekracza 30 metrów. Temperatura rano wynosiła tam minus 7 stopni.
W górnych partiach Bieszczadów leży średnio 50-60 cm śniegu, ale miejscami jest go nawet półtora metra. Nadal obowiązuje tam pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Mniej śniegu jest w dolinach np. w Cisnej 21 i w Ustrzykach Górnych 26 cm , jest niewielki mróz.
W górach nie brakuje jednak turystów, którzy przyjechali na okres świąteczno-noworoczny. Ratownicy GOPR kilka razy interweniowali. Np. wczoraj musieli zwozić dwie osoby z Połoniny Wetlińskiej , ponieważ doznały urazów w trakcie wędrówki. Rano prowadzono poszukiwania turysty, które szczęśliwie szybko się zakończyły.
Ratownicy GOPR radzą osobom wybierającym się w góry, by oprócz odpowiedniego ubrania i wyposażenia zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacja "Ratunek".
W Bieszczadach jest biało i - jak wynika z prognoz - będą intensywne opady śniegu. Już teraz średnia pokrywa wynosi 50 cm, ale miejscami śniegu jest znacznie więcej - bo nawet do półtora metra - powiedział nam dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR - Paweł Szopa. Wieje południowo - zachodni wiatr z prędkością 50 kilometrów na godzinę, widoczność jest ograniczona do 50 metrów . W górnych partiach wciąż utrzymuje się niewielkie zagrożenie lawinowe.
I choć warunki są trudne wszystkie szlaki są drożne, choć miejscami oblodzone i bardzo śliskie - informuje Bieszczadzki Park Narodowy. Tak jest na przykład na drodze dojazdowej do parkingu w Bukowcu, a odcinek Sokoliki - Bukowiec jest nieodśnieżony. I uwaga, w związku z koniecznością utrzymania przejezdności drogi dla służb, w Wołosatem obowiązuje zakaz parkowania. Samochody nie mogą przeszkadzać w zimowym utrzymania drogi wojewódzkiej, ani też blokować zatoki dla autobusów.
Z kolei w bieszczadzkich dolinach pokrywa śnieżna wynosi kilkanaście centymetrów. Jest bezwietrznie i dobra widoczność.
Likwidacja oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala powiatowego w Ustrzykach Dolnych to jeden z elementów programu naprawczego lecznicy przegłosowanego przez radę powiatu bieszczadzkiego. W ubiegłym roku na oddziale przyjęto zaledwie zaledwie 138 porodów. W zamian ma powstać zakład opiekuńczo-leczniczy.
Plan naprawczy zakłada też m.in. dostosowanie liczby łóżek do rzeczywistych potrzeb.
Dług szpitala to obecnie 21 mln zł i lecznica nie ma pieniędzy na dalszą działalność. Powiat - który jest dla szpitala organem prowadzącym stara się o kredyt konsolidacyjny, który zagwarantowałby lecznicy nie tylko przetrwanie, ale i rozwój. Na razie program jest analizowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego i nie wiadomo kiedy zapadną ewentualne decyzje dotyczące finansowego wsparcia lecznicy.
Dyrektor szpitala Dorota Łukaszyk chce spotkania na szczycie, czyli dyskusji na forum województwa dotyczącej strukturalnych zmian w służbie zdrowia, by nie dochodziło do niekontrolowanych likwidacji oddziałów czy szpitali powiatowych.
"W Bieszczadach, tak jak i w całej Polsce mieszkańcy i turyści mają konstytucyjne prawo do opieki szpitalnej" - podkreśla Dorota Łukaszyk.
W ciągu dwóch ostatnich tygodni celnicy odprawili w Medyce, Korczowej i Krościenku blisko 14 tys. samochodów ciężarowych. To o 28% więcej niż w rok temu o tej samej porze.
O 8% wzrosła liczba odprawionych autokarów i busów. W obydwu kierunkach - na wjazd i wyjazd z Polski - w ciągu dwóch ostatnich tygodni - funkcjonariusze odprawili ponad 2,2 tys. autokarów i blisko 16,5 tys. busów.
Więcej - o 5% - było także odpraw samochodów osobowych
W tym samym czasie granicę Medyce, Korczowej, Budomierzu i Krościenku przekroczyło blisko 188 tys. osób. To o 9 % więcej niż rok temu.
O 12% wzrosła także liczba osób, które w tym czasie przekroczyły granicę pociągami osobowymi - było to blisko 20 tys. osób.
Rozpoczął się sezon narciarski na Podkarpaciu Wczoraj ruszył wyciąg w Kalnicy w wysokich Bieszczadach - warunki określane są jako dobre.
Jutro o godz 9 ma z kolei rozpocząć działanie stacja Kiczera w Puławach w powiecie krośnieńskim. Rano czynna ma być kolej krzesełkowa - od godz. 11 także wyciąg talerzykowy przy łatwej trasie dla początkujących.
Także na jutro zapowiadana jest inauguracja na Gromadzyniu w Ustrzykach. Ruszyć ma mały i średni wyciąg a w Nowy Rok wybudowana latem kolej krzesełkowa.
Tegoroczny sezon rozpoczyna się prawie miesiąc później niż w ostatnich latach. Inauguracja najczęściej odbywała się w Puławach w okolicach 6 grudnia.
Zima w tym roku nadeszła późno i pozwala na przygotowanie stoków przede wszystkim w wyższych górach. Trwa naśnieżanie tras m.in,. w Weremieniu, na Laworcie w Ustrzykach i w Arłamowie a bliżej centrum województwa w Gogołowie.