powiat bieszczadzki
Bieszczady w tym roku przeżywają prawdziwe oblężenie turystów. W czerwcu na szlaki wyruszyło niemal 70 tys. osób. Nieco mniej osób odwiedza pozostałe atrakcje turystyczne w regionie.
Jak powiedział PAP zastępca dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego (BPN) Stanisław Kucharzyk, w czerwcu park odwiedziło niemal 70 tys. osób. To o 15 proc. więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej. "Nie mamy jeszcze pełnych danych za lipiec, ale z wyrywkowych danych sądzę, że trend z czerwca się utrzyma i turystów będzie więcej niż rok wcześniej w pierwszym miesiącu wakacji" – dodał.
Tradycyjnie najbardziej oblegane są szlaki na Tarnicę, Przełęcz Wyżną, Połoninę Wetlińską i Bukowe Berdo.
Zdaniem Kucharzyka w zachowaniu turystów nie widać większych zmian od lat. "Jedni turyści zachowują się zgodnie z regulaminem, nie śmiecą, nie niszczą infrastruktury, niestety wciąż są też i tacy, którzy za nic mają przepisy" – powiedział wicedyrektor BPN i dodał, że zdarzają się pozrywane tabliczki informacyjne czy zniszczone ławki.
Kucharzyk zaznaczył, że na najbardziej obleganych szlakach codziennie jest patrol strażników. Podkreślił też, że pracownicy parku starają się nie wypisywać mandatów, bo jest to nieskuteczne. "Lepiej wytłumaczyć i pouczać" – dodał wicedyrektor BPN.
Tłumy turystów są również tradycyjnie nad Jeziorem Solińskim, problem jest m.in. z wypożyczeniem jachtu czy rowerków wodnych.
Z kolei ze względu na obostrzenia sanitarne mniej osób zwiedzać może m.in. Muzeum Zamek w Łańcucie.
Turystów nie brakuje m.in. w Przemyślu, gdzie jest wiele zabytków i atrakcji. Jak powiedziała PAP rzeczniczka prasowa przemyskiego magistratu Agata Czereba, w tym roku zmienił się jednak rodzaj turystyki.
"Co roku było u nas dużo zorganizowanych grup, które przyjeżdżały do miasta autokarami, wśród nich było wiele osób z zagranicy. W tym roku jest inaczej. Dominuje raczej zwiedzanie indywidualne, w gronie rodzinnym. I są to przeważnie osoby z Polski" – dodała.
Rzeczniczka podkreśliła, że do Przemyśla przyjeżdżają turyści z całej Polski. "Widzimy rejestracje samochodowe z różnych zakątków kraju, być może jest to efekt akcji promocyjnej, w której bierzemy udział. W jej ramach na stronie internetowej miasta umieszczamy reklamy innych samorządów, a te zachęcają do przyjazdu do Przemyśla" – tłumaczyła Czereba.
W ocenie Czereby ten sezon turystyczny nie będzie tak zły, jak wydawało się jeszcze wiosną br.
(PAP)
Kolejny wzrost liczby zakażeń koronawirusem na Podkarpaciu. Sanepid poinformował, że w naszym regionie obecność COVID-19 potwierdzono u 33 osób. Najwięcej, bo 9 zakażonych , to mieszkańcy powiatu przemyskiego. Po trzy przypadki koronawirusa wykryto w powiatach: stalowowolskim, rzeszowskim, łańcuckim, jasielskim oraz w Rzeszowie i Przemyślu oraz po jednym - w bieszczadzkim, jarosławskim, lubaczowskim, przeworskim, sanockim i w Tarnobrzegu.
Niestety, w wyniku zakażenia COVID -19 w dniach od 3 do 5 sierpnia zmarły 4 osoby. To 2 mężczyzn - mieszkańców powiatów lubaczowskiego i rzeszowskiego oraz 2 mieszkanki Przemyśla.
Od początku epidemii w naszym regionie potwierdzono 1500 przypadków zakażenia koronawirusem. 828 osób wyzdrowiało, odnotowano 67 zgonów.
Od początku dnia w naszym województwie pada deszcz, ale są regiony gdzie padać będzie intensywniej. Rano wydano ostrzeżenie pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami dla południa województwa.
Według komunikatu IMiGW w powiatach bieszczadzkim, brzozowskim, krośnieńskim, leskim i sanockim obserwuje się i prognozuje występowanie opadów deszczu okresami o natężeniu umiarkowanym i silnym.
Prognozowana wysokość opadów miejscami od 30 mm do 40 mm.
Ostrzeżenie obowiązuje od dzisiejszego poranka do godziny 11.
Funkcjonariusze komendy powiatowej policji w Ustrzykach Dolnych wraz z samorządowcami z regionu oddali dzisiaj ponad 6 litrów krwi. W ten sposób chcieli pomóc potrzebującym ofiarowując im najcenniejszy lek, jakim jest krew. Była to już kolejna akcja w ustrzyckiej komendzie, gdzie Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Rzeszowie przygotowało specjalny punkt pobrań krwi. Łącznie zgłosiło się 21 pracowników i funkcjonariuszy.
Poprzednią zbiórkę policjanci z Ustrzyk Dolnych zorganizowali wraz ze strażakami z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w maju. Wtedy funkcjonariusze obu służb oddali ponad 10 litrów.
Bardzo duży ruch turystyczny występuje w Bieszczadach. Na najpopularniejszych szlakach jest wielu chętnych do podziwiania górskich widoków.
Warunki turystyczne jak informuje bieszczadzki GOPR są dobre. Jest bezwietrznie i coraz cieplej. Po wczorajszej krótkiej burze szlaki w wyższych partiach gór są osuszone przez wiatr i słońce. Jednak na dzisiejsze popołudnie meteorolodzy znów zapowiadają burze, zwłaszcza na południu regionu.
Z powodu dużego ruchu turystycznego w Bieszczadach ratownicy GOPR odnotowali m.in. dwa poważne wypadki na szlakach. Między Przełęczą Goprowców, a Haliczem turystka złamała nogę. Natomiast w rejonie Hulskiego w Dolinie Sanu kobieta straciła przytomność. W obu przypadkach konieczna okazała się interwencja śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Ratownicy GOPR radzą, by wybierając się w góry zainstalować w telefonie aplikację RATUNEK .
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed burzami z gradem dla południowo-zachodniej części Podkarpacia.
Według synoptyków w powiatach: bieszczadzkim, jasielskim, krośnieńskim, leskim, oraz sanockim może spaść do dwóch i pół litra wody na metr kwadratowy. Burzom mogą towarzyszyć opady gradu, oraz silny wiatr.
Ostrzeżenie pierwszego stopnia obowiązuje do jutra do godz. 23:00.