powiat bieszczadzki
W Dołżycy w Bieszczadach rozpoczyna się 11. Bieszczadzkie Spotkania ze Sztuką Rozsypaniec. To święto ludzi, którzy interesują się muzyką z kręgu krainy łagodności, poezją oraz rękodziełem.
Wieczorem zapłonie ognisko, a grupa Leśne Licho przygotuje pokaz ogniowy. W piątek i w sobotę odbędą się koncerty, na których wystąpią między innymi: U Studni, Cztery Piąte, Pod Wiatr, Zbigniew Żuk, Piotr Rogala oraz Przemek Bielawa i Robert Mazurkiewicz, których występ będziemy transmitować jutro od 19:00.
W niedzielę w cerkwi w Łopience odbędzie się msza w intencji uczestników, podczas której Kuba Blokesz z zespołem, akustycznie zagrają koncert „Missa Pagana”, z tekstami Edwarda Stachury.
Relacje z Rozsypańca pojawią się w sobotniej Dźwiękosferze od 19:00.
Ponad 167 tys. osób weszło w lipcu na szlaki piesze w Bieszczadzkim Parku Narodowym. To frekwencyjny rekord. Liczba turystów była o 45 proc. większa niż rok wcześniej.
Bardzo dużym zainteresowaniem cieszył się w lipcu najwyższy szczyt polskich Bieszczadów - Tarnica. Weszło tam - prawie 46 tysięcy amatorów górskich wędrówek - o ponad połowę więcej niż w lipcu 2019 roku. Są też miejsca gdzie można uniknąć tłumów. Bieszczadzki Park Narodowy przypomina o wytyczonym niedawno nowym odcinku szlaku żółtego - z Przełęczy Wyżnej na pasmo górskie Dział. Jest to dobra alternatywa, gdyż w tym roku popularne trasy, wiodące na połoniny, są mocno oblegane przez amatorów górskich wędrówek.
W Ustrzykach Dolnych dwóch mężczyzn uniemożliwiło dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Zauważyli, ze kierujący volkswagenem jechał zygzakiem i wtedy postanowili interweniować. Wezwali policję, a gdy samochód wtoczył się na stację paliw, podbiegli do pojazdu i wyjęli kluczyki.
Badanie alkomatem wykazało u kierującego golfem ponad 3 promile alkoholu. Dodatkowo okazało się, już wcześniej stracił on prawo jazdy i posiada sądowy zakaz siadania za kierownicą.
Pasażer pojazdu był równie pijany - nie był samodzielnie opuścić samochodu. Kierowcy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Rodziny, które straciły pracę podczas epidemii koronawirusa, osoby starsze i samotne - to do nich głownie ma trafić w tym roku pomoc w ramach Szlachetnej Paczki. Aby tak się stało niezbędni są ludzie, którzy poświęcą swój czas i zaangażują w projekt.
Na Podkarpaciu ciągle potrzebni są liderzy Szlachetnej Paczki, którzy rekrutują wolontariuszy odwiedzających rodziny wymagające wsparcia i rozpoznających ich największe potrzeby. Do tych rodzin ma trafić konkretna pomoc. Na Podkarpaciu potrzeba jeszcze 15 z 29 liderów, najpilniej w takich rejonach jak Sanok, Lesko, Sokołów Małopolski, Kolbuszowa, Radymno, Kańczuga, Zarzecze i Ustrzyki Dolne.
Osoby zainteresowane udziałem projekcie mogą zgłaszać się za pośrednictwem strony internetowej www.superw.pl. Tylko w ubiegłym roku dzięki Szlachetnej Paczce na Podkarpaciu wsparcie otrzymało 694 rodzin , a łączna wartość przekazanej przez darczyńców pomocy przekroczyła 2 mln zł.
Puhenio, Pumiłka i Pucarynka to imiona nadane trzem młodym żubrom urodzonym w tym roku w zagrodzie pokazowej w Mucznem . Wybrano je spośród ponad 300 propozycji, które napłynęły w konkursie ogłoszonym przez Nadleśnictwo Stuposiany.
Wybranie imion było nie lada wyzwaniem. Propozycje musiały być oryginalne i zaczynać się od liter +Pu+. W sytuacji, kiedy imiona się powtarzały, kryterium była data nadesłania zgłoszenia
Osoby, które wymyśliły wybrane imiona otrzymają nagrody. „Populacja żubrów w Bieszczadach liczy obecnie ponad 700 osobników. Tego lata w dziko żyjących stadach urodziło się już ponad 100 młodych.
(PAP)
Pełne ręce pracy mają ratownicy Bieszczadzkiego WOPR. Wakacje i fala upałów ściągnęły mnóstwo turystów nad Jezioro Solińskie. Niestety wielu z nich zapomina o zasadach bezpieczeństwa, co może skończyć się tragedią.
Prezes Bieszczadzkiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Artur Szymański mówi o stale powtarzających się "grzechach" popełnianych przez osoby pływające w akwenie:" Po dłuższym czasie spędzonym na rowerku wodnym chcą się ochłodzić i niektórzy na środku jeziora wskakują do wody. Może nastąpić wtedy wstrząs termiczny, poza tym ze względu na różne umiejętności pływackie i nie każdy obie poradzi" - dodaje Artur Szymański.
Ratownik radzi też by nie wchodzić do wody po obfitym posiłku i przypomina by absolutnie nie pływać będąc pod wpływem alkoholu.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa poinformowało, ze wczoraj w Polsce utonęły dwie osoby. Z kolei z policyjnych statystyk wynika, że, od początku wakacji podczas wypoczynku nad wodą utopiło się 108 osób