powiat bieszczadzki
W piątek wieczorem w Polanie w powiecie bieszczadzkim ponad 30 pielgrzymów ruszyło na Ekstremalną Drogę Krzyżową. Mieli do przejścia 45 kilometrów, między innymi zalesionymi zboczami najdłuższego bieszczadzkiego pasma górskiego - Otrytu.
Podobne zmagania rozpoczęły się wczoraj według informacji zamieszczonych na stronie organizatora w 21 miejscowościach województwa podkarpackiego, m.in w Rzeszowie, Dębicy, Grybowie, Głogowie Małopolskim, Jarosławiu, Jaśle, Kolbuszowej, Miejscu Piastowym i Mielcu. W całym kraju i za granica droga odbywa się w ponad 250 miejscach.
Ekstremalna Droga Krzyżowa polega na przejściu nocą przynajmniej 40-kilometrowej trasy w ciszy i samotności. Całej wędrówce towarzyszą rozważania Drogi Krzyżowej, napisane przez zwykłych ludzi. Tegoroczne rozważania zatytułowane "Droga przełomu" podpowiadają, jak wyjść ze strefy komfortu i odkryć życie na nowo.
Do 17 kwietnia przyjmowane są zgłoszenia na warsztaty poświęcone ekoturystyce. Odbędą się one w dniach 11–13 maja w Zagrodzie Magija w Orelcu w Bieszczadach.
Stowarzyszenie Ekopsychologia oraz Porozumienie Karpackie "Karpaty Naszym Domem" zaprasza do uczestnictwa w warsztatach rękodzielników, twórców ludowych, biura podróży, właścicieli gospodarstw agroturystycznych i pensjonatów, organizacje pozarządowe zajmujące się promocją turystyki w Karpatach oraz przedstawicieli samorządów lokalnych.
Udział jest bezpłatny, ale warunkiem jest znajomość języka angielskiego, bowiem wszystkie zajęcia będą prowadzone w tym języku. Poprowadzą je eksperci z Węgier m.in. przedstawiciele Association for Tourism in the Tisza Plain.
Ważnym efektem projektu będzie stworzenie wspólnej oferty turystycznej, która będzie promowana na skalę międzynarodową. Warsztaty organizowane są w ramach projektu Karpacka Turystyka, finansowanego z Funduszu Wyszechradzkiego. Szczegółowe informacje na stronie www.porozumieniekarpackie.pl
Formularz zgłoszeniowy jest dostępny pod adresem https://goo.gl/forms/HkqK8Vep55S6aqMo1
Chciał dotrzeć do dziewczyny i nielegalnie przekroczył tzw. zieloną granicę z Ukrainy do Polski. 22-letniego Ukraińca zatrzymali Strażnicy Graniczni z Ustrzyk Górnych. Mieszkaniec Kijowa został wylegitymowany w pobliżu linii granicy w Bieszczadach. Funkcjonariuszom powiedział, że idzie do swojej dziewczyny również Ukrainki, która obecnie studiuje w Lublinie.
Mężczyzna wyjaśnił, że kilka tygodni temu poznał ją na jednym z portali społecznościowych i od tego czasu oboje utrzymywali znajomość za pośrednictwem Internetu. 22-latek postanowił odwiedzić dziewczynę w Lublinie, a ponieważ nie posiadał wizy zdecydował się przekroczyć nielegalnie zieloną granicę. Zakochany mężczyzna starannie zaplanował swoją podróż, miał przy sobie mapy, telefony komórkowe oraz upominki dla ukochanej w tym produkty żywnościowe: np. konfitury.
Za nielegalne przekroczenie granicy 22-latek został ukarany pouczeniem. Ponadto mężczyzna przez najbliższe 3 lata nie będzie mógł przyjechać do Polski.
Nie przetrwała huraganu, ale przetrwały jej geny. Najstarsza polska jodła z Pszczelin w nadleśnictwie Stuposiany padła w 2013 roku pod naporem silnego wiatru. Leśnicy ścięli wtedy część pędu drzewa i wysłali do Leśnego Banku Genów w Kostrzycy. I tak powstała sadzonka jodły zwanej "matką lasu". Teraz rośnie przy pawilonie ekspozycyjnym Centrum Promocji Leśnictwa w Mucznem.
A bieszczadzka „matka lasu”, rosła na stoku góry Kosowiec. Miała 527 cm obwodu, 172 cm średnicy i 42 metry wysokości. Jej potężna dziupla mogła pomieścić trzech dorosłych mężczyzn. Szumiała przez ponad 200 lat.
Mieszkańcy powiatów leskiego, bieszczadzkiego, sanockiego i brzozowskiego domagają się od samorządów zapewnienia dojazdów do pracy oraz szkół. Problemy pojawiły się po wycofaniu się z rynku największego przewoźnika, czyli firmy Ariva. W Ustrzykach Dolnych rozmawiano dziś jak pogodzić interesy przewoźników i samorządów. Przewoźnicy czekają na lepszą organizację i wspólne zarządzanie dworcami i przystankami autobusowymi oraz ograniczenie nieuczciwej konkurencji. Na te sugestie sa otwarci samorządowcy. Inaczej jest w sprawie postulatu finansowego. Jak powiedział nam burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz - samorządy nie mają pieniędzy na ten cel, ani prawnej możliwości regulowania lokalnego rynku transportowego. Nie mogą na przykład organizować przetargów na obsługę konkretnych linii autobusowych o co apelują przewoźnicy. Ma to zmienić przygotowywana ustawa o publicznym transporcie zbiorowym.
Podkarpackie uzdrowisko Polańczyk Zdrój rywalizuje o tytuł jednej z pięciu najlepszych miejscowości wypoczynkowo-rekreacyjnych w Polsce. Głosowanie potrwa do 18 kwietnia.
Po pięciu kandydatów z każdego województwa wytypował zespół redakcyjny portalu www.polska.travel wspólnie z regionalnymi organizacjami turystycznymi. Półfinalistów wskazali internauci, oni też zadecydują o ostatecznym wyniku.
Na razie podkarpackie uzdrowisko znajduje się na szarym końcu listy. Zajmuje trzecią od końca pozycję z niecałym procentem głosów poparcia. Przewodzi Goniądz z Podlasia, na który oddano 21 procent głosów, tuż za nim jest Ustroń, a trzecią pozycję z 18 procentami głosów zajmuje Janów Lubelski.
Pełny opis wszystkich miejscowości Top 5 Polski z odnośnikami ułatwiającymi bezproblemowe głosowanie znajdują się na portalu narodowym:
https://www.polska.travel/pl/top-5-kurortow-i-letnisk