powiat krośnieński
161 razy interweniowali strażacy w ciągu minionej doby w całym regionie. W 16 przypadkach uszkodzone zostały dachy lub elewacja budynków, strażacy usuwali i zabezpieczali naderwane arkusze blachy, zerwane dachówki, urwane rynny. W pozostałych przypadkach powalone drzewa lub konary tarasowały drogi i przejazdy, strażacy pompowali też wodę z zalanej kotłowni budynku. Najwięcej zdarzeń było w powiatach krośnieńskim - 28, sanockim - 22, leskim - 22 i bieszczadzkim - 21.
Wichura znów przysporzyła pracy energetykom. W miejsce usuniętych wczoraj awarii powstały nowe. Najtrudniejsza sytuacja jest w Bieszczadach, gdzie w nocy prędkość wiatru w porywach dochodziła do 140 km/godz. Łamały się drzewa, które spadając zrywały linie energetyczne. Wichura połamała też słupy elektryczne. Wieczorem bez prądu było 3 tysiące odbiorców, ale w nocy liczba ta prawie się podwoiła. Energetycy zapowiada,ją jednak że większość awarii do wieczora powinna zostać usunięta
Tymczasem rano zablokowana została droga krajowa nr 19 w w Dukli. Na tarasujące ją powalone przez wiatr drzewo, najechał samochód ciężarowy, a w niego uderzył osobowy. Kierowca ciężarówki został ranny,
Wg prognoz dziś wiatr zdecydowanie osłabnie
Niespecjalnie udała się inauguracja sezonu narciarskiego w województwie podkarpackim. Tradycyjnie jako pierwsza ruszyła wczoraj przed południem stacja narciarska Kiczera w Puławach w Beskidzie Niskim. Dziś jednak nie wznowiła już pracy Powodem są bardzo silne zamiecie śnieżne i przerwy w dostawie energii elektrycznej. Stacja nie będzie czynna także jutro.
W górach zima mocno daje się we znaki. Na Połoninie Wetlińskiej prędkość wiatru dochodzi w porywach do 130 km/godz. Śnieg nie pada, ale podrywany z ziemi mocno ograniczona widzialność.
Powyżej górnej granicy lasu warstwa śniegu miejscami przekracza już 1,5 metra. Spore problemy są też w zawiewanych dolinach. Minionej nocy Bieszczadzcy GOPR-owcy pomagali wydostać się z zaspy pasażerom samochodu, który utknął w miejscowości Wysoczany.
Służby energetyczne usuwają awarie spowodowane przez wichurę na Podkarpaciu. Z tego powodu zablokowana jest droga wojewódzka nr 993 relacji Nowy Żmigród - Dukla. Naprawiany jest słup energetyczny. Utrudnienia mogą potrwać do godz 12.
Od wczoraj bez prądu jest blisko 19 tys gospodarstw domowych na południu regionu. Problemy dotyczą powiatów: bieszczadzkiego, leskiego, sanockiego, brzozowskiego, krośnieńskiego, jasielskiego i strzyżowskiego. Energetycy mają nadzieję, że do końca dnia uda się naprawić wszystkie zerwane linie.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia dla Bieszczad i Beskidu Niskiego oraz Beskidu Żywieckiego. Wiatr w porywach może osiągnąć 140 kilometrów na godzinę. Tak może być do jutra.
AKTUALIZACJA godzina 12
Jest co raz lepiej, ale potrzeba jeszcze kilku godzin, żeby usunąć wszystkie awarie linii energetycznych. Rano na Podkarpaciu bez prądu było prawie 19 tys gospodarstw domowych, teraz (godzina 12) jest to prawie 8 tys - poinformował dyrektor Andrzej Balicki z rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja.
AKTUALIZACJA godzina 15:30
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim energetycy wciąż usuwają skutki wichry, jaka przeszła w nocy nad Podkarpaciem. Nadal uszkodzonych jest blisko 30 linii średniego napięcia. Jak mówi dyrektor Andrzej Balicki z PGE Dystrybucja w Rzeszowie bez prądu jest około 7 tys. odbiorców.
Najwięcej uszkodzonych linii - 25 - jest w rejonie sanockim. Tam z powodu awarii brakuje zasilania na 218 stacjach, z kolei w rejonie krośnieńskim na 36 stacjach.
Na szczęście wiatr już nie jest tak silny jak w nocy i nie powoduje kolejnych uszkodzeń.
W związku z silnym wiatrem i opadami śniegu podczas weekendu podkarpaccy strażacy interweniowali ponad 230 razy. Usuwali połamane gałęzie i drzewa. Jedno z nich po godzinie 23 spadło na jadący krajową 28 samochód w miejscowości Nowosielce w powiecie sanockim. Kobieta, która nim podróżowała jest niegroźnie ranna. Została przewieziona do szpitala. Złamane drzewo spadło też na 2 samochody na jednym z parkingów w Sanoku. Nikomu nic się nie stało.
Wiatr uszkodził tez dachy na dwóch budynkach mieszkalnych w Bonarówce w powiecie strzyżowskim i Rymanowie Zdroju w powiecie krośnieńskim.
Najwięcej zdarzeń odnotowano w powiatach: jasielskim, leskim, sanockim, krośnieńskim i bieszczadzkim. Wg prognoz IMGW silny wiatr nie opuści naszego regionu do jutra. Obowiązuje ostrzeżenie trzeciego stopnia. W Bieszczadach porywy mogą osiągać do 140 km/h.
Nie tylko silny wiatr ale też śnieg tej nocy komplikował życie mieszkańcom naszego regionu. Również na drodze krajowej nr 28 w Rymanowie duża zaspa uniemożliwiła przejazd kierowcom. Pomógł pług wirnikowy, a ruch w tym miejscu przywrócono o 2.30. Aktualnie, jak informuje dyżurny podkarpackiej komendy, wszystkie drogi powinny być przejezdne.
Józef Piłsudski został patronem szkoły podstawowej w Zalesiu w gminie Miejsce Piastowe. Na placu przed szkołą stanęło popiersie marszałka z napisem - „Być zwyciężonym i nie ulec, to zwycięstwo, zwyciężyć i spocząć na laurach - to klęska."
Daniela Kokoszka, dyrektorka szkoły powiedziała, że procedura nadania szkole patrona trwała od jesieni. W zbieranie głosów na różnych kandydatów byli zaangażowani uczniowie, pracownicy i rodzice. Po otwarciu skrzynek z głosami okazało się, że wygrał Józef Piłsudski, który w grudniu obchodził rocznicę 150 urodzin. Imię to stosowną uchwałą przyjęła rada gminy, a sztandar szkoły poświęcił ks. Tadeusz Osiński, proboszcz parafii Pustyny.
W uroczystym nadaniu szkole patrona uczestniczyli członkowie Związku Piłsudczyków RP – generał Jerzy Cichocki oraz pułkownik Stanisław Olszewski.
Około 100 razy interweniowali minionej doby podkarpaccy strażacy po intensywnych opadach śniegu w regionie. To głównie usuwanie powalonych drzew i ich konarów z dróg.
Najwięcej takich zdarzeń miało miejsce na południu województwa w powiatach bieszczadzkim, leskim, krośnieńskim i sanockim. Doszło też do dwóch pożarów budynków: w Dębowcu w powiecie jasielskim i w samym Jaśle, dwie osoby trafiły na obserwację do szpitala.