powiat łańcucki
Po dokładnym przebadaniu Wzgórza Plebańskiego będzie wiadomo, czy odnaleziono zamek Diabła Łańcuckiego. Kilka tygodni temu w Łańcucie podczas prac związanych z budową domu dziennego pobytu dla osób starszych i chorych, natrafiono na ozdobne kafle i fragmenty muru datowane na drugą połowę XV wieku oraz naczynia przypuszczalnie z XVII wieku. Na miejscu cały czas pracują archeolodzy. Wzgórze zostanie też przebadane sondami. Władze miasta chcą sprawdzić czy pod ziemią są fragmenty budowli. Wiceburmistrz nie wyklucza, że mogą się tam znajdować pozostałości zamku należącego do Pileckich lub właśnie Stanisława Stadnickiego.
Urodził się on w połowie XVI wieku i żył do początku XVII. Był - okrytym złą sławą - awanturnikiem. Legendy głoszą, że w podziemiach swojego zamku w Łańcucie ukrył złoto. Władze miasta studzą jednak emocje. Joanna Rupar powiedziała nam, że nie spodziewa się by na wzgórzu odnaleziono tego typu kosztowności.
{mp3}podcast/inne/diabel_lalcucki|Informacja z sobotniego serwisu informacyjnego{/mp3}
Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej koło Łańcuta ma szanse na silną promocję w świecie. Jak zapowiedział podkarpacki europarlamentarzysta PiS Tomasz Poręba, będą tworzone filie tej placówki w innych państwach, m.in. w Stanach Zjednoczonych. Eurodeputowany jest inicjatorem otwartej wczoraj w Brukseli wystawy „Good Samaritan from Poland”, prezentującej historię Polaków z Markowej, którzy poświęcili życie, by w czasie niemieckiej okupacji ratować Żydów.
Od 1 lipca Muzeum w Markowej będzie placówką, w 95% współfinansowaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ubiegłym tygodniu podpisana została umowa w tej sprawie.
Więcej o wystawie „Good Samaritan from Poland” można przeczytać TUTAJ
Wystawa poświęcona rodzinie Ulmów z Markowej otwarta zostanie w Parlamencie Europejskim w Brukseli. Ekspozycja powstała ponad rok temu w związku z otwarciem Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej.
Do tej pory odwiedziła 24 kraje świata na sześciu kontynentach. Teraz prezentowana jest w sercu Europy - Brukseli. Dokumenty i zdjęcia na planszach pokazują realia okupacji niemieckiej w Polsce, podczas której każdemu kto przygarnął Żydów groziła śmierć.
Opowieść o Sprawiedliwych z Polski rozpoczyna się od tragicznej historii Ulmów, którzy stracili życie wraz z ukrywanymi u siebie Żydami. Wystawa przybliża sylwetki Józefa i Wiktorii oraz innych mieszkańców Markowej, gdzie wojnę przeżyło 21 przedstawicieli społeczności żydowskiej. Ekspozycję zamykają dokumenty z procesu beatyfikacyjnego Ulmów.
Specjalnie na potrzeby prezentacji w Brukseli została opracowana plansza poświęcona dębowi Józef, rosnącemu w Wiśniowej w powiecie strzyżowskim, w którym podczas wojny ukrywali się Żydzi. Dąb ten zdobył tytuł Europejskiego Drzewa Roku.
Ponad 130 razy interweniowali podkarpaccy strażacy usuwając skutki burz jakie wczoraj przeszły nad regionem.
W Kalnikowie w powiecie przemyskim na jednej posesji uszkodzony został dach domu oraz dachy na budynkach gospodarczych.
W miejscowości Wydra w powiecie łańcuckim zerwana została część pokrycia dachowego na budynku kurnika. Pojedyncze dachy domów uszkodzone zostały także w miejscowościach Zabrnie, Wadowice Górne, Wadowice Dolne oraz Piątkowice w powiecie mieleckim. Strażacy usuwali też powalone przez wichurę drzewa. Najwięcej takich zdarzeń było w powiatach lubaczowskim, stalowowolskim i mieleckim.
Od 1 lipca Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II Wojny Światowej w Markowej koło Łańcuta będzie placówką w 95 procentach współfinansowaną przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W Markowej podpisano porozumienie w tej sprawie.
Sygnatariusz porozumienia wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński powiedział, że placówka pełni ważną rolę w kultywowaniu pamięci historycznej o Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata.
Jak podkreślił, to świadczy o naszej tożsamości, o tym że jesteśmy ludźmi myślącymi wybierając wartości, to jak
inni ludzie zwłaszcza w momentach próby potrafili się zachować.Ministerstwo zobowiązało się do łożenia na muzeum w Markowej około miliona złotych rocznie. Ponadto będzie finansowało inwestycje prowadzone w placówce i realizowane tu projekty edukacyjno-badawcze.
Drużyna Zespołu Szkół z Albigowej w powiecie łańcuckim zdobyła brązowy medal w krajowym finale czwórboju lekkoatletycznego w Olecku. Obok sukcesu drużynowego, 2. miejsce indywidualnie zajął Jakub Majewski w biegu na 60 m z czasem 7,76 s. Był też czwarty w skoku w dal. Jego kolega Bartosz Trojniar zajął 4. miejsce w biegu na 1000 m z czasem 3,04 min. Skład "brązowej" drużyny to: Jakub Majewski, Mateusz Kochmański, Łukasz Bytnar, i Bartosz Trojniar, oraz Marcin Rusin, Jakub i Kamil Ulman.
Opiekunem i trenerem drużyny jest Krzysztof Gugała. Startowało 16 najlepszych drużyn wojewódzkich. Warto wiedzieć, że w Albigowej nie ma bieżni ani profesjonalnej skoczni, a żaden z chłopców nie trenuje lekkiej atletyki w klubie sportowym.