powiat leski
W Stefkowej w Bieszczadach uczczono dziś pamięć 44 Żydów zamordowanych w czerwcu 1942 r.
Na polecenie placówki gestapo mieszczącej się w Ustrzykach Dolnych policja ukraińska aresztowała osiem rodzin liczących od 3 do 17 osób. Wszystkich zastrzelono w polu niedaleko drogi prowadzącej z Olszanicy do Ustrzyk Dolnych. Dwa lata później Niemcy rozkopali zbiorową mogiłę i ogniem zniszczyli ślady. Najstarsi mieszkańcy wskazali miejsce kaźni.
Dziś poświęcono obelisk wraz z tablicą z nazwiskami wszystkich ofiar. Z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu odbyła się w tym miejscu pamięci modlitwa ekumeniczna i odczytanie nazwisk rozstrzelanych w Stefkowej mieszkańców narodowości żydowskiej.
Areszty śledcze w Nisku i Sanoku będą zlikwidowane . Decyzje w tej sprawie podjął Minister Sprawiedliwości. To jeden z elementów planowanej reformy więziennictwa. Do końca marca przekształcone lub zlikwidowane zostaną 23 małe i wyeksploatowane jednostki penitencjarne w całym kraju, w tym dwie na Podkarpaciu.
Z oszczędności uzyskanych z tego tytułu mają powstać 3 nowoczesne zakłady karne (m.in. w Sanoku), kilka dużych, nowoczesnych pawilonów mieszkalnych dla osadzonych, a także hale produkcyjne dające możliwość nauki zawodu i wykonywania pracy przez skazanych. Zgodnie z zarządzeniem ministra sprawiedliwości , funkcjonariusze i pracownicy Służby Więziennej likwidowanych aresztów śledczych w Nisku i Sanoku zostaną przeniesieni do pełnienia służby w innych jednostkach penitencjarnych. Osadzeni będą przetransportowani do właściwych zakładów karnych. Nieruchomości, grunty wraz z budynkami zostaną zagospodarowane zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami.
Ratownicy Bieszczadzkiej grupy GOPR odnaleźli dwójkę turystów, którzy wczoraj późnym popołudniem zabłądzili w masywie Szerokiego Wierchu.. Akcja poszukiwawcza trwała kilka godzin - i zakończyła się około godz. 21. Wzywający pomocy turyści mieli w telefonach zainstalowaną aplikację "Ratunek" dzięki czemu ratownikom udało się ustalić ich dokładne położenie. Wcześniej GOPR-owcy wspólnie z Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym interweniowali w Bystrem, gdzie na wyciągu narciarskim 11-letni chłopiec złamał podudzie.
Ratownicy radzą by wybierając się dziś w góry pamiętać i szybko zapadającym zmroku i tak planować wyprawę by wrócić zanim zrobi się ciemno. Niedoświadczeni turyści powinni wybierać łatwiejsze szlaki - np. na Poloninę Wetlińską.
Podkarpackie służby graniczne zatrzymały w Olszanicy w Bieszczadach transport hiszpańskiego wina.
Podczas rutynowej kontroli zakwestionowano ponad 5 tysięcy 600 litrów trunku, bez polskich znaków akcyzy. Towar miał trafić do jednego z podkarpackich hurtowników. Rynkowa wartość zatrzymanego wina szacowana jest na ponad 56 tys. złotych. Czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego w Przemyślu.
Drogowe kontrole służb granicznych to narzędzie do walki z nieuczciwymi podmiotami, które nielegalnie handlują m.in. paliwami, alkoholem tytoniem lub wyłudzają podatek od towarów i usług. W ubiegłym roku przeprowadzono 15 tysięcy takich kontroli.
Kolejna w podkarpackim stacja narciarska rozpoczęła pracę. Od wczoraj jeździć można w Bystrem w Bieszczadach. Czynna jest jedna, tzw. niebieska część stoku - ten zjazd ma 420 m . Leży na nim do pół metra śniegu.
Jak na bardzo kiepską tegoroczną zimę, miejsc do zjeżdżania na nartach jest sporo. Działa wyciąg w Chyrowej (także na krótszym odcinku) stacja KiczeraSki w Puławach , LeskoSki w Weremieniu, wyciąg w bieszczadzkiej Kalnicy, Gromadzyń i Laworta w Ustrzykach Dolnych, główny wyciąg w Arłamowie , stacja w Gogołowie i Przemyski Stok Narciarski. Na tym ostatnim dziś będzie można jeździć tylko do 17:30 a jutro od 11. Dziś wieczorem i jutro rano rozgrywane będą tam Podkarpackie Eliminacje Mistrzostw Polski Amatorów PZN .
Stoki przygotowywano jeszcze w kilku miejscach w regionie, ale zrobiło się zbyt ciepło. Już wiadomo że w ten weekend nie uda się uruchomić wyciągów w Czarnorzekach i Strzyżowie.
Śmiertelny w skutkach pożar w Roztokach Dolnych w powiecie leskim. Ogień pojawił się po południu w jednym z domów. Gdy do płonącego budynku weszli strażacy, znaleźli starszego mężczyznę. Reanimacja nie przyniosła skutku, lekarz stwierdził zgon. Pożar gasiło 19 strażaków.