powiat przemyski
Siedem osób zajmujących się wyłudzeniami unijnych dopłat bezpośrednich zatrzymali funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury CBA. Chodziło o dopłaty do ziemi, dopłaty rolno-środowiskowe oraz dopłaty obszarowe dla terenów rolnych.
Wśród zatrzymanych są właściciele położonego tuż przy granicy z Ukrainą, nieopodal Przemyśla, gospodarstwa rybnego z kompleksem stawów o powierzchni 800 ha.
Przestępczy proceder polegał na podziale części dużego obszaru gruntów gospodarstwa na mniejsze działki, które miały fikcyjnie należeć do tzw. "słupów". Dotacje przysługiwały wtedy na każde z niby oddzielnych gospodarstw i w sumie dawało to znacznie większą, o miliony złotych, kwotę.
Nieuczciwie uzyskane dotacje mogły wynieść nawet około 30 mln zł.
Zarzuty zatrzymanym ma postawić Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie.
Wsiadł za kierownicę osobowego opla i dachował. 33-letni i mieszkaniec powiatu przemyskiego wydmuchał 3,6 promila alkoholu.
Policjanci ustalili, że mężczyzna ma 5 aktywnych zakazów sądowych prowadzenia pojazdów. Do wypadku doszło w sobotę w miejscowości Nienadowa na drodze wojewódzkiej nr 884. Kierujący z urazem głowy trafił do przemyskiego szpitala. Pasażer nie odniósł żadnych obrażeń, ale wydmuchał ponad 1,8 promila.
Mieszkańcowi powiatu przemyskiego grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Jutro (sobota) w południe na rzeszowskim rynku pojawią się ekolodzy przebrani za zwierzęta. Będą zachęcać do podpisania petycji w sprawie utworzenia Turnickiego Parku Narodowego. Zebrali już ponad 100 tys. podpisów. Jak sami mówią, chcą objąć ochroną najcenniejsze fragmenty Puszczy Karpackiej. Jest ona miejscem bytowania dzikich zwierząt m.in. rysia.
To inicjatywa w ramach akcji Godzina dla Ziemi organizowanej przez WWF. Petycję online można przesłać za pomocą strony karpaty.wwf.pl. Dzisiaj pojawili się w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie
Policjanci z Przemyśla pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności śmiertelnego wypadku w Medyce. Doszło do niego przed godziną 23 na stacji przeładunkowej PKP. Podczas rozładunku węgla z wagonu, jeden z pracowników został uderzony łyżką koparki. W wyniku odniesionych obrażeń, 55-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego, zmarł.
Dwie osoby nie żyją, cztery zostały ranne po czołowym zderzeniu busa z samochodem ciężarowym. Do zdarzenia doszło około godz. 7 w Starej Birczy na drodze krajowej 28.
Ze wstępnych ustaleń policja wynika, że kierowca Forda transita zjechał na przeciwległy pas ruchu gdzie zderzył się z ciężarowym Manem. Na miejscu zginęły dwie osoby; kierowca i pasażer busa. Fordem jechało łącznie 6 osób, cztery ranne przewiezione zostały do szpitala. Kierowca Mana był trzeźwy, nie doznał poważniejszych obrażeń.
W akcji ratowniczej brało udział sześć zastępów strażaków i śmigłowiec pogotowia ratunkowego.
Droga 28 w Birczy jest w dalszym ciągu zablokowana, policja kieruje auta na objazdy.
Przemytnicy prześcigają się w pomysłach na przewiezienie papierosów przez granicę ukraińsko-polską. Funkcjonariusze celno-skarbowi z przejścia w Medyce wykryli kontrabandę w skrzydłach przewożonych drzwi.
W luku bagażowym kursowego autobusu relacji Kamieniec Podolski - Zielona Góra zwrócili oni uwagę na cztery oryginalnie zapakowane skrzydła drzwiowe. Po prześwietleniu rentgenem RTG okazało się, że wewnątrz kryją dwa tysiące paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy.
Kierowca, który tłumaczył się, że został poproszony o przysługę już wpłacił osiem tysięcy złotych na poczet grożącej mu kary.