powiat tarnobrzeski
W Chmielowie w gminie Nowa Dęba zakończyły się konsultacje mieszkańców w sprawie wyboru nazewnictwa ulic. Nawiązują one do tradycji, wydarzeń historycznych oraz najbliższego otoczenia. Na przykład droga wzdłuż szerokiego kanału ma być nazwana ulicą Wenecką.
Chmielów to największa wieś w gminie, liczy ponad 650 gospodarstw domowych, których numeracja tworzy chaos przestrzenny. Przesłanką do wprowadzenia nazw ulic jest przede wszystkim ułatwienie i skrócenie czasu dojazdu dla różnego rodzaju służb, głównie ratunkowych.
Burmistrz Nowej Dęby podkreśla, że nowe adresy zameldowania nie będą się wiązały z dużymi kosztami dla mieszkańców. Starostwo Powiatowe w Tarnobrzegu ma im udzielić 50 proc. zniżki przy opłatach za nowe prawo jazdy, a w dowodach rejestracyjnych wystarczy pieczątka z adnotacją zmiany zameldowania. Natomiast w dowodach osobistych nie ma już wymogu wpisywania adresu.
Ze względu na procedury urzędowe i prace geodezyjne nazwy ulic w Chmielowie będą wprowadzane w 2018 roku.
Rozkładanie przez kierowcę sąsiedniego fotela w czasie jazdy było przyczyną wypadku Polskiego Busa w Nowej Dębie. Do zdarzenia doszło 12 sierpnia tego roku. 59-letni Piotr Z. chciał pomóc jednej z pasażerek, która postanowiła zająć miejsce tuż obok niego ponieważ zamierzała wcześniej wysiąść z autobusu.
Kierowca odwrócił na chwilę wzrok od jezdni aby zwolnić dźwignię fotela. Moment nieuwagi spowodował zjechanie z toru jazdy autobusu, który uderzył w latarnię i przewrócił się na pobocze. Spośród 83 pasażerów rannych zostało 38 osób.
Kierowca Busa przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze, jednak Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu przyjęcie tego wniosku uzależnia od skali obrażeń osób uczestniczących w wypadku - informuje rzecznik tej prokuratury Andrzej Dubiel.
Po zdobyciu przed dwoma miesiącami indywidualnego Mistrzostwa Polski, Tymoteusz Plaskota został drużynowym wicemistrzem świata w wędkarstwie spławikowym juniorów. Drugim reprezentantem z Podkarpacia w czteroosobowej kadrze Polski na mistrzostwach w Irlandii był Wojtek Działo z Przemyśla.
Tymoteusz podkreśla, że srebrny medal był możliwy dzięki wytrwałej pracy całej drużyny, która na 10 ekip z całego świata przegrała w Cork tylko z Francuzami:
- To długie godziny treningów nad wodą, upór i konsekwencja - przyznaje nowodębianin. Dodaje też, że wędkarstwo jest jego pasją od wczesnego dzieciństwa, a najwierniejszym kibicem tato.
Tymek siedzenie przed komputerem nazywa marnowaniem czasu i zdecydowanie woli przebywać nad wodą w otoczeniu przyrody.
Burmistrz Nowej Dęby Wiesław Ordon poinformował, że 15-letni mistrz zostanie uhonorowany na najbliższej sesji tamtejszej Rady Miasta i Gminy.
Dzięki projektowi "Prison Art" jeden z więźniów zakładu karnego w Chmielowie uwierzył w twórczą resocjalizację.
Koordynatorka Joanna Baran - pedagog resocjalizacyjny odkryła talent pana Maćka w grudniu 2015 r. Wtedy powstały jego pierwsze rysunki. Teraz prace więźnia można oglądać nie tylko na specjalnej stronie internetowej. Kilka zasiliło aukcje charytatywne, m.in. na leczenie i rehabilitację 8-letniego Maksa i 2-letniej Hani.
Zdaniem Joanny Baran dzięki projektowi jej podopieczny stał się bardziej otwarty na ludzi i wytrwały w pracy artystycznej. Jak dodaje jego opiekunka zobaczył też, że po wyjściu z zakładu karnego ma szansę normalnie żyć. Kilka prac pana Maćka stworzonych do tekstów piosenek zespołu Paragraf 64, zostało pokazanych na VI Festiwalu sztuki „MieniaArt".
To przedsięwzięcie realizowane w ramach projektu „Dialog - niewykluczony!” przez Fundację Sławek.
Zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu lądowym usłyszał kierowca Polskiego Busa, który w sobotę rano spowodował wypadek w Nowej Dębie.
W zdarzeniu ucierpiało 38 pasażerów. Kierowca podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia. Rzecznik prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Andrzej Dubiel powiedział, że z wyjaśnień tych wynika iż do wypadku doszło, ponieważ w pewnej chwili kierowca, podjął rozmowę z pasażerką i odwrócił do niej głowę. Ta chwilowa nieuwaga spowodowała, że nie utrzymał toru jazdy autokaru. Pojazd zjechał na pobocze i przewrócił się.
Wobec kierowcy Polskiego Busa zastosowano dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe w wysokości 5 tys. zł
Nie ma już żadnych utrudnień w miejscu porannego wypadku autokaru w Nowej Dębie. O dramatycznych wydarzeniach przypomina tylko rozerwana siatka posesji, na którą spadł pojazd.
Ten dzień na długo zapamiętają strażacy ochotnicy z pobliskiej komendy OSP. Oni pierwsi wyruszyli na pomoc poszkodowanym, a remiza OSP w Porębach Dębskich posłużyła za tymczasowe schronienie.
- Poszkodowani zastanawiali się, dlaczego doszło do wypadku. Część osób wiązała ten fakt z wymianą koła w Ostrowcu Świętokrzyskim, inni mówili, że kierowca zagadał się z pasażerką - powiedziała nam Magdalena Grzesik, jedna z kobiet, które opiekowały się ofiarami wypadku.
Autobus Polskiego Busa relacji Warszawa - Rzeszów około 5.30 rano z nieznanych przyczyn uderzył w latarnię, następnie wypał z drogi i przewrócił się na bok. Rannych zostało 38 osób. Najciężej poszkodowana 10 - letnia dziewczynka została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Rzeszowie. Ranni zostali przewiezieni do kilku podkarpackich lecznic.
Przyczyny wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.