powiat łańcucki
W łańcuckim szpitalu zmarła kolejna pacjentka zakażona wirusem SARS-CoV2. To 82-letnia kobieta z powiatu lubaczowskiego. Tym samym liczba ofiar wzrosła do 37 osób.
Do tej pory wirusa z Wuhan pokonało 335 osób z województwa podkarpackiego, a badania laboratoryjne potwierdziły chorobę u 388 osób.
Od soboty 6 czerwca po przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa wznawiają działalność siłownie, kluby fitness i baseny.
W Rzeszowie na miłośników kąpieli od najbliższej soboty czekają: baseny Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Pułaskiego, basen “Karpik” przy ul. Solarza i “Delfin” przy al. Rejtana. Otwarte też zostanie kąpielisko Żwirownia przy ul. Kwiatkowskiego.
Jednorazowo na basenach ROSiR będzie mogło przebywać do 150 osób, a w pływalniach Karpik i Delfin - do 15 osób. Na rzeszowskiej Żwirowni jednorazowo będzie mogło przebywać osiemset osób.W basenie sanockiego Centrum Sportu i Rehabilitacji zgodnie z nowymi przepisami na jeden tor może przypadać jedynie 4 pływaków. W brodziku jednorazowo może przebywać 9 osób, a w saunie do 10 osób.
Według nowego regulaminu na krytej pływalni w Łańcucie jednorazowo może przebywać do 40 osób. Z jednego toru mogą korzystać maksymalnie 4 osoby jednocześnie, z pryszniców 6 osób, w saunie suchej może znajdować się max. 4 osoby w tym samym czasie, a w jacuzzi 1 osoba lub kilka jeżeli wspólnie mieszkają.
Chętni do kąpieli, przy wejściu do budynków będą musieli mieć maseczki na twarzach, będą dezynfekować ręce, a po wzięciu prysznica i przejściu przez brodzik - maseczki mogą zostawić w szatni. Obowiązkowy jest prysznic i przejście przez pojemnik do dezynfekcji nóg. Na pływalni należy zachować dwumetrowy dystans od drugiej osoby.
Caritas Archidiecezji Przemyskiej oraz Podkarpacka Akademia Przedsiębiorczości w dobie pandemii pomagają osobom zagrożonym ubóstwem i wykluczeniem społecznym.
W ramach programu Nawigator I utworzono 40 przedsiębiorstw społecznych i 345 miejsc pracy. Teraz wspierają je by tego nie zaprzepaścić.
W ramach programu Nawigator II osoby, które założyły społeczne przedsiębiorstwa oraz ich pracownicy mogą ubiegać się o dotację, a także o co miesięczne wsparcie finansowe na utrzymanie miejsca pracy.
Program obejmuje obszar powiatów: jarosławskiego, lubaczowskiego, łańcuckiego, leżajskiego i przemyskiego.
Ponad 40 nietrzeźwych kierowców zatrzymali policjanci w miniony weekend. Rekordzista miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. 66-letni kierowca fiata był tak pijany, że wjechał do przydrożnego rowu. Do zdarzenia doszło w Dąbrówkach w powiecie łańcuckim.
Do rowu w Ostrowach Baranowskich wjechał również kierowca peugeota, który w Ostrowach Baranowskich, który miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. 44-latek nie uniknie odpowiedzialności, bo całe zdarzenie widzieli jadący z przeciwnego kierunku policjanci.
42-letni kierowca Dacii zakończył swoją jazdę na przydrożnej latarni w Łańcucie. Miał prawie 1,5 promila alkoholu.
Z kolei pijany kierowca mercedesa w Pogwizdowie, próbował uciec przed policyjną kontrolą. Wjechał na leśną drogę i uderzył w przydrożne drzewo. Potem usiłował uciec pieszo. 45-latek nie dość, że był pijany, to okazało się, że nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Kierowca mercedesa odpowie dodatkowo za niezatrzymanie się do kontroli oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Muzeum Zamek w Łańcucie otwarty dla turystów. Z powodu koronawirusa wprowadzono ograniczenia w zwiedzaniu rezydencji. Do zamku wstępu nie mają grupy zorganizowane. Jak poinformował dyrektor muzeum Wit Karol Wojtowicz jednorazowo może wejść jedynie 5 osób, które są wpuszczane na ekspozycję co 20 minut. Muszą wcześniej zdezynfekować ręce, lub zaopatrzyć się w rękawiczki, założyć maseczki i jednorazowe obuwie. Konieczne jest zachowanie dwumetrowego dystansu.
Niestety nie można skorzystać z przewodników zamkowych. Do dyspozycji zwiedzających będą audioprzewodniki stacjonarne.
Przed pandemią Muzeum Zamek w Łańcucie odwiedzały tłumy turystów. Grupy 25-osobowe wchodziły co 5 minut. W ubiegłym sezonie było 340 tys gości.
Sto tysięcy złotych kosztowała rewitalizacja Ogrodu Włoskiego przy wschodniej elewacji Muzeum Zamku w Łańcucie. Przywrócony został wygląd ogrodu z lat 30 tych XX wieku - okresu świetności rezydencji.
Usunięto żywopłot z bukszpanu, który zakrywał wgłębienie w kształcie włoskiego hipodromu. Zgodnie z zachowaną ikonografią i zdjęciami odtworzono symetrycznie położone rabatki i ścieżki. Które zdobią jak za dawnych lat - begonia, starzec popielaty i szałwia. W zabytkowych wazach posadzono pelargonie bluszczolistne i draceny. Jak powiedział Wiesław Koza - odpowiedzialny za konserwacje parku zamkowego to są wazy, które tutaj były za czasów Potockich, z oryginalnego wystroju zachował się orzeł napoleoński, rzeźba Bachusa na panterze. Całość uzupełniają kopie zabytkowych donic chińskich, oraz kopie historycznych taboretów fajansowych.
Rewitalizacja możliwa dzięki dotacji 60 tys.zł. z unijnego programu Interreg Central Europe. Międzynarodowy projekt - HIstorical CAstle ParkS realizowała Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego razem z partnerami z Polski, Włoch, Słowenii, Chorwacji.